Fręch walczyła z rywalką i pogodą. Zacięte trzy sety Polki w Bad Homburg
Magdalena Fręch walczyła w Bad Homburg nie tylko z rywalką, ale również z pogodą. Mecz Polki z Clarą Tauson został przerwany na godzinę z powodu obfitych opadów deszczu. Po powrocie zawodniczek na kort lepiej radziła sobie Dunka, która ostatecznie wygrała 6:7, 6:3, 6:3.

Fręch, przygotowując się do Wimbledonu, zgłosiła się do dwóch niemieckich turniejów. W zeszłym tygodniu rywalizowała w Berlinie, a teraz jest w Bad Homburg. W stolicy Niemiec Polka rozegrała dwa spotkania. W pierwszym z nich niespodziewanie ograła wyżej notowaną Mirrę Andriejewą 2:1 (2:6, 7:5, 6:0). W drugim przegrała natomiast z Amandą Anisimovą 1:2 (2:6, 6:4, 3:6).
W Bad Homburg pierwszą rywalką Fręch była Clara Tauson. Dunka w piątek odpadła z turnieju w Nottingham po porażce z Magdą Linette.
ZOBACZ TAKŻE: Co z Hurkaczem na Wimbledonie? Słowa eksperta wiele tłumaczą
Spotkanie w Bad Homburg rozpoczęło się od równej gry obu zawodniczek. Polka i Dunka wykorzystywały swoje gemy serwisowe, nie dając się przełamać rywalce. W taki sposób doszły do wyniku 5:5. Pierwszy set zbliżał się więc do końca, tymczasem musiał zostać wstrzymany. Nad kort naszła bowiem ulewa i zmusiła organizatorów do zawieszenia pojedynku.
Aura poprawiła się dopiero po mniej więcej godzinie. Wtedy też tenisistki wróciły na kort. Nadal żadna z nich nie potrafiła przełamać oponentki, więc zrobiło się 6:6 i potrzebny był tie-break. W nim lepsza okazała się Fręch, która wygrała 8-6.
Drugi set potoczył się inaczej. Już w czwartym gemie Tauson przełamała Polkę, wychodząc na prowadzenie 3:1. Fręch nie podddała się jednak i po chwili przełamała Dunkę powrotnie. Ostatecznie jednak to zawodniczka z Kopenhagi cieszyła się z wygranej partii. Pokonała Polkę 6:3 i wyrównała stan meczu.
Trzecia partia rozpoczęła się od breaka Tauson. Później jednak tenisistki znów nie traciły własnych podań. Łodzianka, mimo aż siedmiu okazji na przełamanie po stronie rywalki, zdołała pozostać w grze, jednak inicjatywa niezmiennie należała do Dunki. Ostatecznie 23. zawodniczka rankingu WTA ponownie przełamała Fręch w dziewiątym gemie, co przypieczętowało jej zwycięstwo 6:3.
Magdalena Fręch - Clara Tauson 7:6 (8-6), 3:6, 3:6.
Przejdź na Polsatsport.pl