Pierwsze słowa Świątek po wygraniu Wimbledonu. Była w szoku!
Nigdy nawet o tym nie marzyłam - powiedziała Iga Świątek po finale wielkoszlemowego Wimbledonu, w którym pokonała Amerykankę Amandę Anisimovą 6:0, 6:0. Jest to pierwszy w karierze triumf polskiej tenisistki w tej londyńskiej imprezie.


Iga Świątek: Wykonałam z Darią odpowiednią pracę i wykorzystałam doświadczenie z poprzednich finałów

Iga Świątek: Dziękuję tacie, który popychał mnie do pracy, gdy byłam jeszcze za głupia, żeby to zrozumieć

Amanda Anisimova: Iga, jesteś niesamowitą zawodniczką, to było twoje show

Iga Świątek - Amanda Anisimova. Skrót meczu

Jak obiecał, tak zrobił. Łukasz Kubot zatańczył kankana po triumfie Igi Świątek w Wimbledonie

Tomasz Lorek po triumfie Igi Świątek: To był jazz, rock i... poezja

Wojciech Fibak: Nikt się nie spodziewał aż takiej dominacji

Najlepsze akcje Igi Świątek w finale Wimbledonu 2025

Analiza Macieja Synówki: Mecz finałowy Iga Świątek - Amanda Anisimova

Łukasz Kubot: Historia będzie pamiętać tylko zwyciężczynię

Iga Świątek: Oddałabym jednego Szlema za złoty medal olimpijski
- Jeszcze nie wiem, ile to dla mnie znaczy, bo to jest surrealistyczne. Nigdy nawet o tym nie marzyłam. To marzenie było zbyt odległe - przyznała 24-letnia Polka w wywiadzie na korcie.
Świątek ma w dorobku sześć tytułów wielkoszlemowych: zwyciężyła też czterokrotnie we French Open i raz w US Open.
- Czuję się jak doświadczona zawodniczka, bo wcześniej wygrywałam turnieje wielkoszlemowe, ale tego się nie spodziewałam. Z trenerem mieliśmy wzloty i upadki, ale pokazaliśmy, że to jednak działa - stwierdziła.
Pierwszy raz od 114 lat zdarzyło się, by w finale tego turnieju jedna z tenisistek nie wygrała ani jednego gema.


