Siemieniec miał poważny zarzut do swoich piłkarzy. "Nie powinno się zdarzyć"
Po zwycięstwie w obu spotkaniach z serbskim FK Novi Pazar Jagiellonia Białystok pewnie awansowała do trzeciej rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji. Trener Adrian Siemieniec ocenił, że jego zespół był lepszy w dwumeczu i w pełni zasłużył na ten awans.


Adrian Siemieniec: Zażartowałem z Pululu, że może powinienem częściej sadzać go na ławce

Jagiellonia Białystok - FK Novi Pazar. Skrót meczu
Jagiellonia wygrała u siebie 3:1, po dwóch trafieniach Afimico Pululu (w tym jednym z rzutu karnego) oraz golu Tarasa Romanczuka. Przed tygodniem w Serbii zwyciężyła 2:1. W kolejnej rundzie jej przeciwnikiem będzie duński Silkeborg IF.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujący transfer gwiazdy oficjalnie potwierdzony. 75 milionów euro!
- To był dobry wieczór dla nas. Bardzo się cieszę z tego, że wygrywamy, że przechodzimy dalej. Bardzo się cieszę z tego, że strzelamy trzy gole, mniej z tego, że tracimy bramkę. Uważam, że nie powinno nam się to zdarzyć w takim spotkaniu, kiedy mamy pełną kontrolę i gubimy koncentrację dosłownie na moment - mówił trener Siemieniec na pomeczowej konferencji prasowej.
Oceniając mecz rewanżowy z FK Novi Pazar, powiedział, że pierwsza połowa była nawet bardzo dobra w wykonaniu jego piłkarzy, ale zabrakło w niej goli, więc wynik dwumeczu był wciąż otwarty. Zauważył, że w drugiej odsłonie pierwsza bramka i sposób, w jaki została zdobyta, dał zespołowi dużo pewności i pozwolił lepiej mecz kontrolować.
Oceniając dwumecz podkreślał, że Jagiellonia była lepszym zespołem i na awans zasłużyła.
Przejdź na Polsatsport.pl
