Koniec "klątwy Bońka", medal "Złotek", "Dudek dance". Wspomnienia na 25-lecie Polsatu Sport (WIDEO)
Polsat Sport obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia. Przez ten czas nasi Widzowie mogli oglądać na antenach stacji największe sukcesy polskich sportowców, między innymi siatkarzy, piłkarzy, pięściarzy, tenisistów czy gwiazd MMA, a wszystko to okraszone barwnym, emocjonującym komentarzem naszych dziennikarzy i ekspertów, którzy teraz wspominają te wyjątkowe chwile.

Polsat Sport już od 25 lat dostarcza widzom najwyższej jakości transmisje sportowe z całego świata. W tym czasie na naszych antenach miało miejsce wiele poruszających momentów, które na zawsze zapisały się na kartach historii nie tylko polskiego, ale również międzynarodowego sportu.
ZOBACZ TAKŻE: Dziękujemy za 25 lat! Wyjątkowy klip z okazji ćwierćwiecza Polsatu Sport (WIDEO)
Z okazji jubileuszu zapytaliśmy dziennikarzy o ich wspomnienia związane z najważniejszymi sportowymi imprezami transmitowanymi na antenach Polsatu Sport. Nie mogło zabraknąć kilku słów o Mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku.
- Początki tworzenia Polsatu Sport to jest historia, która nadaje się na książkę. Publicznie mówiono o tym, że Polsat Sport nie poradzi sobie z Mundialem w roku 2002 roku w Korei i Japonii. Po czym okazało się, że Polsat zrobił, jako pierwsza stacja prywatna, najlepiej mistrzostwa - stwierdził Paweł Wójcik, Szef Działu Programowego Redakcji Sportowej.
- Była to pierwsza impreza rangi mistrzostw świata transmitowana przez polską telewizję prywatną i chyba pierwsza realizowana przez tak młody zespół. Zostałem mianowany szefem ekipy, która wyjechała do Korei i Japonii, a miałem 25 lat wtedy. Polacy awansowali na ten turniej po słynnej "klątwie Bońka", który w 1986 roku powiedział, że przez najbliższe 40 lat Polska się nie zakwalifikuje. Niewiele się pomylił - powiedział Jakub Radecki, producent Polsatu Sport.
- Polacy zakończyli ten turniej na fazie grupowej. Skomentowałem w Korei Południowej 22 mecze. To był naprawdę wysiłek nieprawdopodobny. Fakt, że miałem jeszcze wtedy "dwójkę z przodu", więc ta regeneracja była łatwiejsza - wyznał komentator Bożydar Iwanow.
- Niesamowita przygoda. Są rzeczy, które z tyłu głowy zostaną do samego końca - dodał Paweł Wójcik.
Nie można zapomnieć o naszych wspaniałych siatkarkach, które niespodziewanie wygrały Mistrzostwa Europy w 2003 roku. Zawodniczki do tryumfu poprowadził Andrzej Niemczyk. Tak rozpoczął się fenomen "Złotek".
- Rok 2003, Mistrzostwa Europy w siatkówce kobiet. Sensacyjnie nasza reprezentacja w Turcji zdobyła złoty medal. To był początek naszych pięknych "Złotek" - przyznał Jerzy Mielewski, komentator Polsatu Sport.
- Tutaj, jak siedzimy we czworo, byśmy zrzucili się troszkę z naszych pensji, to kupilibyśmy prawa do tej imprezy. A dzisiaj to są potężne miliony Euro - stwierdził Piotr Pykel, Zastępca Dyrektora ds. Sportu w Telewizji Polsat.
- Siatkówka zyskała ogromną popularność, a siatkarki i siatkarze stali się idolami wielu młodych zawodników i zawodniczek - podkreśliła Bożena Pieczko, reporterka Polsatu Sport.
- Podczas turnieju jesteśmy w transie. Wstajemy rano i żyjemy tylko tym turniejem. Często żona ma pretensje: "Tylko ta praca i praca". Ale są mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata - tutaj nie liczy się nic innego. Uwielbiam ten stan. To jest coś pięknego, czego myślę, że nie można przeżyć w żadnym innym zawodzie - dodał Jerzy Mielewski.
W 2005 roku Jerzy Dudek zadziwił cały świat swoim tańcem, który powstrzymał największe gwiazdy AC Milan. Popularny "Dudek dance" w finale Ligi Mistrzów przeszedł do historii piłki nożnej.
- To była rewolucja w bramce. Bramkarze stali na linii, ruszali rękoma, ale raczej nie przemieszczali się w tanecznym rytmie w lewo i w prawo. Piłkarze głupieli - Andrij Szewczenko musiał trafić i strzelił bojaźliwie. Dudek nawet zbytnio tańczyć nie musiał - opowiedział legendarny komentator Krzysztof Wanio.
- Jako dzieci wtedy naśladowaliśmy Jerzego Dudka, każdy chciał stawać w bramce i robić to, co czynił wybitny bramkarz reprezentacji Polski - przyznał Damian Domitrz, dziennikarz Polsatu Sport.


