Wyjątkowe początki i... historyczne Euro. Wspomnienia na 25-lecie Polsatu Sport
Polsat Sport obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia. Przez ten czas nasi Widzowie mogli oglądać na antenach stacji najważniejsze sportowe wydarzenia z całego świata świata. Jednym z nich bez wątpienia było piłkarskie Euro 2008.

Polsat Sport rozpoczął nadawanie w 2000 roku. Na początku swojej działalności stacja wyglądała zupełnie inaczej niż teraz.
- Początek telewizji Polsat Sport to rok 2000. Emisja pachniała smarem ze starych maszyn. Absolutne przeciwieństwo tego, co jest teraz - wspominał Jakub Radecki, producent Polsatu Sport.
ZOBACZ TAKŻE: Koniec "klątwy Bońka", medal "Złotek", "Dudek dance". Wspomnienia na 25-lecie Polsatu Sport (WIDEO)
Redakcja była nieporównywalnie mniejsza niż obecnie.
- Wtedy ze wszystkimi byliśmy po imieniu. Zresztą sam prezes Solorz znał wszystkich pracujących w Polsacie Sport - od osoby otwierającej szlaban, aż do rady nadzorczej - stwierdził Piotr Pykel, Zastępca Dyrektora ds. Sportu w Telewizji Polsat.
Jednym z najważniejszych turniejów 25-lecia na naszej antenie było piłkarskie Euro 2008. Wtedy po raz pierwszy reprezentacja Polski wywalczyła awans na mistrzostwa Europy.
- Jest taka teoria, że kiedy Polsat nabywa prawa do jakiegoś turnieju, reprezentacja Polski do niego awansuje. Tak samo było w przypadku Euro 2008 - mówił Bożydar Iwanow, komentator Polsatu Sport.
- To był chyba najlepszy turniej pod względem obsługi telewizyjnej w historii naszego kraju. Sam pomysł stworzenia studia w plenerze był kapitalny. Do tego jakość naszych ekspertów była majstersztykiem - dodał Iwanow.
Poziom telewizyjnej obsługi tego turnieju w naszym wykonaniu stał się punktem odniesienia na kolejne lata.
- Zrobiliśmy rzecz, która była podziwiana i doceniana w Polsce. Zostaliśmy też wyróżnieni przez UEFA za to, jak opakowaliśmy turniej - podkreślił Radecki.
Od 25 lat Polsat Sport spełnia swoją misję, zapewniając Widzom dostęp do najważniejszych transmisji sportowych. Nasze kanały mogą pochwalić się najszerszą ofertą na rynku.
- Ludzie pracujący w Polsacie Sport bardzo sobie zaufali i uwierzyli w ten projekt. Nabrali przekonania, że główny lider, Marian Kmita, przeprowadzi ich przez wszelkie trudności jak Mojżesz - podsumował Piotr Pykel.



