Polacy stanęli przed zagadką. Mecz zakończył się w wielkim stylu
Choć przed meczem forma i umiejętności rywali były pewną niewiadomą, to jednak na boisku obyło się bez większych zaskoczeń. Od początku do końca dominowali Polacy i pewnie pokonali Katar 3:0 w drugiej kolejce grupy B mistrzostw świata. Mecz zakończyli w wielkim stylu, polscy siatkarze zapewnili sobie awans.

Egzotyczny rywal był zagadką, ale widowisko w Quezon City było jednostronne
Zarówno dla kibiców, jak i siatkarzy reprezentacji Polski drużyna z Kataru była wielką zagadką. Do tej pory z nią nie rywalizowali. Do tego Katarczycy grają przede wszystkim w zawodach o lokalnym zasięgu, przez co dostęp do ich meczów jest ograniczony.
Wiedzieliśmy tylko tyle, że drużyna ta plasuje się daleko za "Biało-Czerwonymi" w rankingu FIVB. Teoretycznie więc Polacy powinni wygrać bez większych problemów. Zasłona dymna szybko opadła, siatkarze z egzotycznego kraju nie byli w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy czekają na rywala w 1/8 finału. Leon zapytany o mecz Kanada - Turcja
Zgodnie z oczekiwaniami w Quezon City na Filipinach oglądaliśmy jednostronne widowisko. Nikola Grbić posłał do boju mocny skład. Na ławce rezerwowych usiedli Bartosz Kurek i Tomasz Fornal. W ich miejsce pojawili się:
• Kamil Semeniuk,
• Kewin Sasak.
Trzeba przyznać, że zdali egzamin. Zagrali znakomicie, należeli do najlepszych na boisku. Semeniuk zdobył 13, a Sasak 8 punktów. Mecz od początku do końca toczył się pod dyktando Polaków:
• w pierwszym secie pewnie wygrali 25:21,
• drugi set to już prawdziwy koncert polskich mistrzów - zagrali doskonale i skończyło się 25:14,
• trzecia partia była kontynuacją spokojnej i przede wszystkim skutecznej gry. Skończyło się 3:0.
Dzięki temu Polacy w pięknym stylu awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. Obyło się bez większego zaskoczenia. Katarczycy nie przygotowali nic ekstra i nie byli w stanie zagrozić naszym siatkarzom.
Więcej pograli zmiennicy
Pewny swego Nikola Grbić dał nieco więcej czasu zmiennikom. Dzięki temu sprawdził ich w boju o stawkę na mistrzostwach świata. Szanse debiutu otrzymał Jakub Nowak, dla którego było to wyjątkowe przeżycie. Drugi raz na mistrzostwach świata na boisku pojawił się młody libero Maksymilian Granieczny. Ponadto z ławki wchodzili:
• Artur Szalpuk,
• Szymon Jakubiszak.
ZOBACZ TAKŻE: Holandia rozłożona na czynniki pierwsze. "To ich największy problem"
Dali dobre zmiany i udowodnili, że w perspektywie całego turnieju mogą być niezwykle przydatni dla naszej drużyny narodowej.
Z Holandią o pierwsze miejsce w grupie
Już w środę "Biało-Czerwoni" zakończą zmagania w grupie B. Zagrają z Holendrami, którzy również mają dwa zwycięstwa na koncie. Oznacza to, że pojedynek ten zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie i lepszym rozstawieniu w fazie finałowej. Lepsza drużyna ułatwi sobie drogę do strefy medalowej.
Spotkanie Polska-Holandia już w środę 17 września o 12:00 czasu polskiego. Transmisja wraz z eksperckim studiem w sportowych antenach Polsatu, co jest dobrą informacją dla kibiców. Mecze siatkarzy od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem i gromadzą przed telewizorami liczne grono sympatyków w biało-czerwonych barwach.

