Przegrała ze Świątek, a potem taki triumf. Pewna wygrana i tytuł
Barbora Krejcikova zakończyła udział w singlowym turnieju WTA w Seulu na ćwierćfinale, gdzie musiała uznać wyższość Igi Świątek. Lepiej poszło jej w rywalizacji deblowej. Razem z Kateriną Siniakovą sięgnęły po tytuł.

Krejcikova wygrała zaledwie trzy gemy w meczu ze Świątek, ale nie przeszkodziło jej to w doskonałej grze deblowej. W parze z Siniakovą nie przegrały nawet seta, eliminując w drodze do finału Annę Blinkową i Makoto Ninomiyę, Jaqueline Cristian i Hsieh Su-wei oraz Zhaoxuan Yang/Yifan Xu.
W finale Czeszki zmierzyły się z Mayą Joint oraz Caty McNally. I okazały się lepsze, ponownie wygrywając w dwóch setach.
Co ciekawe, Joint również rywalizowała ze Świątek w turnieju singlowym. Australijka przegrała 0:6, 2:6 w meczu półfinałowym.
Krejcikova ma na koncie siedem deblowych tytułów wielkoszlemowych. Dwa razy triumfowała też w singlu.
Wynik meczu:
Krejcikova/Siniakova - Joint/McNally 6:3, 7:6[6]
