Trudne chwile i szybka wygrana! Tak wyglądał debiut Kołeckiego w Babilon MMA (WIDEO)
W piątek 21 listopada Szymona Kołeckiego (12-2, 9 KO) czeka rewanżowe starcie z Marcinem Łazarzem (17-10, 5 KO, 4 SUB). Mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów swoją przygodę z Babilon MMA zaczął niespełna osiem lat temu. Przypomnijmy sobie jego debiut dla tej organizacji.

Kołecki zanim rozpoczął przygodę z MMA, z powodzeniem podnosił ciężary. Jako sztangista zdobył m.in. złoto (2008 rok) i srebro (2000) igrzysk olimpijskich. Pięciokrotnie był również mistrzem Europy. W marcu 2017 roku zadebiutował w MMA, błyskawicznie pokonując Dariusza "Daro Lwa" Kaźmierczuka. W kilka miesięcy stoczył kolejne dwie wygrane walki, aż w końcu w grudniu tego samego roku po raz pierwszy wystąpił w Babilon MMA.
ZOBACZ TAKŻE: Trzy walki, ponad pół miliona złotych! Rębecki z kolejnym bonusem
Podczas drugiej gali organizowanej przez tę organizację Kołecki miał się zmierzyć z Kamilem Bazelakiem. Ten jednak wypadł z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Michał Orkowski, który miał na swoim koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę.
Starcie odbyło się limicie kategorii ciężkiej. Wyższy Orkowski starał się utrzymać walkę w stójce, jednak Kołecki dość szybko poszukał obalenia. Wpadł jednak w gilotynę, która wydawał się ciasna. Mistrz olimpijski wyszedł z trudnej sytuacji i kontynuował pracę w parterze. Po chwili zaczął rozbijać rywala, a sędzia zakończył pojedynek po 3 minutach i 39 sekundach.

Niemal równo 8 lat później Kołecki zmierzy się w walce wieczoru gali Babilon MMA 55 z Marcinem Łazarzem. W lipcu, kiedy panowie spotkali się po raz pierwszy, górą był "Bane", który znokautował byłego sztangistę. 21 listopada stawką tego starcia będzie pas mistrzowski dywizji półciężkiej.
Gala Babilon MMA 55 odbędzie się 21 listopada w Radomiu. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl

