Trener zwycięzców Ligi Mistrzów o Polaku: Zawsze trudno było grać przeciwko niemu

- Henryk Gruth był też moim mentorem, ponieważ miał hokejowe „oko” i hokejowe IQ. On wiedział bardzo dużo o hokeju – podkreśla Marco Bayer, trener zespołu ZSC Lions Zurych, który w zeszłym sezonie wygrał Ligę Mistrzów i obronił mistrzostwo Szwajcarii.

Mężczyzna w średnim wieku, trener, mówi energicznie i gestykuluje. W tle stoi młodszy mężczyzna, słuchając.
fot. PAP
Henryk Gruth

Grzegorz Michalewski: Jakie ma Pan wspomnienia związane z Henrykiem Gruthem?

 

Marco Bayer: On jest naprawdę dobrym człowiekiem. Pamiętam go z czasów, gdy jeszcze jako zawodnik grał w lidze szwajcarskiej i był naprawdę inteligentnym hokeistą, z bardzo wysokim hokejowym IQ. Zawsze uczciwy, ale trudno było grać przeciwko niemu.

 

W Zurychu wykonał naprawdę świetną pracą, z której nada korzysta nie tylko organizacja ZSC, ale także inne kluby występujące w lidze szwajcarskiej.

 

To prawda. Henryk Gruth był też moim mentorem, ponieważ miał hokejowe „oko” i hokejowe IQ. On wiedział bardzo dużo o hokeju. Zawsze był spokojny, ale miał odpowiednie słowa, odpowiednie podejście, nastawienie i odpowiednie umiejętności przekazywania informacji. Był więc dla mnie naprawdę interesującym trenerem i mentorem

 

Henryk Gruth jako zawodnik grał zarówno w Tychach jak i w Zurychu. Zresztą w jednym i drugim klubie pracował też jako trener. W tym sezonie obie drużyny zmierzyły się ze sobą w Lidze Mistrzów. ZSC Lions, którego jest Pan trenerem, pewnie wygrało to spotkanie 4:0.

 

Wiem, że jego serce było za Tychami, co jest całkowicie zrozumiałe, ale z drugiej strony ma za sobą wiele sukcesów, które odniósł tutaj w Zurychu. Tutaj wszyscy go doskonale znają, więc wiedząc ile oba kluby dla niego znaczą, to dobrze, że mógł na żywo obejrzeć to spotkanie.

 

W trakcie poprzedniego sezonu został Pan trenerem ekipy ZSC Lions i finisz rozgrywek miał Pan imponujący. Najpierw triumf w Lidze Mistrzów, a potem obrona mistrzowskiego tytułu. Do tego wszystkie ekipy młodzieżowe wygrały krajowe rozgrywki. To był niesamowity sezon zarówno dla Pana i całej organizacji Lions.

 

Cieszę się, że dostałem szansę i ją wykorzystałem. Uważam, że te sukcesy to po prostu wynik dobrej pracy, odpowiedniego podejścia i prawidłowego procesu rozwoju dla wszystkich zawodników tutaj w Zurychu.

 

Jakie cele stawia Pan sobie w tym sezonie?

 

Jestem naprawdę dumny, że mogę pracować dla tej organizacji i nie mogę się doczekać, aby wygrać kolejne kilka tytułów zarówno w rozgrywkach ligi szwajcarskiej jak i Lidze Mistrzów.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie