Johnson: Szpilka potrafi piekielnie mocno trafić, jak Kliczko

Sporty walki
Johnson: Szpilka potrafi piekielnie mocno trafić, jak Kliczko

Jenningsa traktuje jak brata, uważa go za młodszą wersję Holyfielda. Szpilkę ceni, nazywa go wielkim wojownikiem. Ich walkę w Madison Square Garden będzie obserwował z bliska, spod samego ringu. A co Kevin Johnson, były pretendent do tytułu WBC, radzi Polakowi, by ze starcia z Amerykaninem wyszedł jako zwycięzca?

Tomasz Turkowski: Jesteś doświadczonym zawodnikiem. Co sądzisz o Arturye Szpilce? Czy można powiedzieć, że należy do ścisłej czołówki?

Kevin Johnson: On jest wspaniałym zawodnikiem. Byłem w ringu z najlepszymi pięściarzami na świecie. Sparowałem z Władimirem i walczyłem z Witalijem Kliczko. Pomagałem też Nikołajowi Wałujewowi i wielu innym zawodnikom z czołówki. Szpilka ma przed sobą wspaniałą przyszłość. Przed nim walka w Madison Square Garden, a to przecież cel każdego pięściarza. Pojedynek będzie transmitowany przez HBO. To będzie dla Szpilki wielki egzamin.

W tym pojedynku i on, i Bryant Jennings będę mieli pełne ręce roboty. To idealne zestawienie dwóch wojowników. Miałem okazję sparować z jednym i drugim. Dzięki temu zdaje sobie sprawę z tego, na jakim poziomie będzie to starcie. Nie chcę przewidywać kto wygra. Zamierzam obejrzeć ten pojedynek spod ringu, chcę uczestniczyć w tym widowisku.

"Szpila" i Jennings to dwa zupełnie inne typy zawodników. Wielu upatruje szans Polaka w jego silnym ciosie. Jak oceniasz siłę uderzenia Szpilki?

On potrafi piekielnie mocno trafić... Jest w grupie tych mocno bijących facetów, jak Witalij Kliczko czy Mike Perez. Nie wiem jednak, kto z nich bije najmocniej, bo żaden z nich nie położył mnie na deski. Trzeba pamiętać, że nie jest ważne, jak mocno możesz uderzyć, tylko czy umiesz trafić we właściwe miejsce. Szpilce jak dotąd się to udawało.

Znasz się dobrze z Jenningsem, przesparowaliście wiele rund. Jakim jest zawodnikiem?

Jest dla mnie bokserskim bratem. Dużo sobie pomagamy w przygotowaniach. Potrafimy przesparować razem 15 rund jednego dnia. Moim zdaniem nikt nie jest w stanie znokautować Jenningsa. On jest taką młodszą wersją Evandera Holyfielda. Ma świetne wyczucie dystansu i jest bardzo głodny sukcesów. Jedyny sposób, w jaki można go pokonać, to rzucić się na niego i spróbować trafić jakimś „lucky punchem”.  Ja jestem bardzo doświadczony i znajdę sposób na prawie każdego, ale Jennings jest niezwykle silny, szybki i ma znakomitą wydolność. Sparingi z nim to naprawdę trudna robota.

Co sądzisz o Szpilce jako zawodniku? Jakie ma mocne, a jakie słabe strony?

Jego zalety to siła, wytrzymałość, dobre poruszanie sie w ringu. Potrafi też świetnie pracować na nogach, ale często o tym zapomina. Do jego wad zaliczyłbym częste przestoje i to, że nie zadaje ciosów. Zdarza mu się czekać, a wtedy widać, kiedy atakuje i jest łatwy do skontrowania. Musi też próbować bić seriami. Zbyt często poluje na dwa mocne uderzenia, a w taki sposób nie wygra z Jenningsem.

Gdybyś był jego trenerem, co kazałbyś mu zrobić, żeby wygrać?

Szpilka nie może się cofać. Musi zachodzić raz w prawo, raz w lewo. Nie może bronić się, uciekając do tyłu w prostej linii, bo jeśli będzie tak robił, Jennings to wykorzysta.

Jak wyobrażasz sobie przebieg tego starcia?

To jedno z najwspanialszych możliwych zestawień. Obaj są znakomici i niepokonani. Ich style idealnie do siebie pasują. Wydaje mi się, że ten pojedynek będzie podobny do starcia Evandera Holyfielda z Riddickiem Bowem.

A kto twoim zdaniem jest najlepiej zapowiadającym się pięściarzem wagi ciężkiej?

Bez wątpienia najmocniej bijącym zawodnikiem z jakim stałem w ringu jest Mike Perez. Ten gość to znakomity technik, który potrafi nieprawdopodobnie mocno uderzyć. Wysoko cenię też Tysona Fury'ego, który ma doskonałe warunki fizyczne, przy czym jest piekielnie szybki.

Wiele mówi się o Deontayu Wilderze…

Ten gość to nieporozumienie. Ten chłopak nie ma ani ciosu, ani umiejętności. Miałem okazję z nim sparować i wiem coś o tym. Jego obóz boi się walki ze mną, bo wiedzą, że nic by z niego nie zostało.

Jaki jest twój typ na walkę Chris Arreola -  Bermane Stiverne? Kto zostanie mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej?


Mam nadzieje, że wygra Arreola, a potem ja odbiorę mu ten pas. Dobrze, że pas wraca do Stanów Zjednoczonych, ale moim zdaniem zwycięzca tego pojedynku nie będzie prawdziwym mistrzem. Żeby nim zostać musisz pokonać Kliczkę.


Tomasz Turkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze