Zamknięty stadion i walkower przeciwko Legii!

Decyzją Komisji Ligi wynik niedzielnego starcia Legia - Jagiellonia został zweryfikowany jako walkower dla gości z Białegostoku. Dodatkowo stołeczny klub najbliższe spotkanie z Wisłą Kraków rozegra przy pustych trybunach oraz musi zapłacić karę 100 tysięcy złotych. Ponadto, kibice obu zespołów nie będą mogli oglądać meczów swoich drużyn na wyjeździe przez 6 miesięcy.
Niedzielny mecz stołecznej Legii z Jagiellonią Białystok decyzją Biura Bezpieczeństwa m. st. Warszawy został przerwany już po 45. minutach. Wszystko przez bijatykę, do której doszło tuż przed przerwą.
W końcówce pierwszej połowy z sektora, gdzie zasiedli kibice Jagiellonii, rzucono petardy hukowe w kierunku boiska oraz tzw. sektora buforowego. Część fanów gości próbowała wyrwać bramę przejściową do sektora buforowego. Prawdopodobnie sprowokowało ich wywieszenie do góry nogami na trybunie Legii flag w barwach Jagiellonii i z emblematami białostockiego klubu.
Po tym zdarzeniu długo dyskutowano nad koniecznymi karami. Na początku mówiło się o trzech ewentualnościach: walkower dla gości, obustronny walkower lub dogranie spotkania. Wszystko jednak wskazywało, że z tej drugiej opcji Komisja Ligi zrezygnowała.
Konferencja, na której miała zostać ogłoszona decyzja, planowo miała się rozpocząć o godzinie 18., jednak tak się nie stało. Minuty mijały, ale nikt się nie pojawiał. W ruch poszły więc portale społecznościowe. Najpierw na swoim Twitterze prezes Legii Bogusław Leśnodorski napisał lakonicznie "Walkower". Kilka minut później na oficjalnym profilu na Facebooku tę decyzję potwierdziła Jagiellonia, dodając że jest to walkower na korzyść białostoczan. W kolejnych minutach Leśnodorski odnotował, że "kary będą bardzo bolesne i ciężko będzie się podnieść".
Leśnodorski: Nie będziemy się odwoływać
Ostatecznie, gdy już konferencja to wszystko poszło sprawnie. Legia Warszawa, zgodnie z zapowiedziami, została ukarana grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych oraz zamkniętym stadionem na 3 mecze, w tym 2 w zawieszeniu na rok. Ponadto, kibice obu zespołów nie będą mogli obejrzeć meczu wyjazdowego przez 6 miesięcy.
Komisja Ligi uznała, że w największym stopniu zawinili kibice warszawskiego klubu. - Naszym zdaniem wdarcie się kibiców Legii na sektor gości miało decydujące znaczenie dla uzasadnienia tej decyzji - powiedział Piotr Jakubicz.
Zamknięty stadion przez Komisję Ligi to jedno, wszystko jest jeszcze w rękach wojewody, który może przedłużyć zamknięcie stadionu Legii. Wiadomo, że policja wnioskuje o trzy mecze bez udziału publiczności. Po ogłoszeniu tej decyzji Leśnodorski napisał na Twitterze, że Legia nie będzie odwoływała się od tej decyzji. Jednocześnie dodał, że uważa walkower za złe rozwiązanie.
Wandzel: Chciałem zrezygnować
W związku z niedzielnymi wydarzeniami z rezygnacją z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA nosił się Maciej Wandzel.
- Dwa lata temu rozpoczęliśmy trudny i złożony proces, z zamiarem stworzenia w ciągu dekady nowej Bundesligi. Jednak oglądając mecz Legii z Jagiellonią byłem załamany i myślałem o rezygnacji. Zdecydowałem jednak o kontynuacji tego procesu. Nie zatrzyma nas żaden bandyta w kominiarce rzucający petardy hukowe w sektory zajmowane przez dzieci. Nie poddamy się - zadeklarował Wandzel.
Wiceprezes Eksraklasy S.A. Maciej Animucki odniósł się także do planów mistrzów Polski na najbliższy czas. - Legia ma wprowadzić zapisy w regulaminie uniemożliwiające używanie sektorówek oraz liczne zmiany związane z organizacją meczów - powiedział na koniec.
Komentarze