Zasłużony awans Chelsea. Eto'o lepszy od Drogby

Londyńska Chelsea bez większych problemów pokonała na własnym obiekcie Galatasaray Stambuł 2:0. "The Blues" wynik spotkania ustalili jeszcze w pierwszej odsłonie. Na listę strzelców wpisywali się Samuel Eto'o i Gary Cahill. W pierwszym meczu rozgrywanym w Stambule padł wynik remisowy (1:1). Podopieczni Jose Mourinho w pełni zasłużyli na awans.
Dużym wydarzeniem poza samym meczem był powrót Didiera Drogby na Stamford Bridge. Napastnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej spędził w klubie z zachodniego Londynu osiem lat i zdobył z nim mistrzostwa Anglii, krajowe puchary, a także Puchar Europy. W niebieskiej koszulce zagrał w 341 spotkaniach i zdobył łącznie 157 goli.
Eto’o i Cahill odebrali nadzieje Turkom
Gospodarze od początku spotkania narzucili swój styl gry. Zdecydowana gra londyńczyków szybko przyniosła efekt. Już w 3. minucie Samuel Eto’o pokonał Fernando Muslerę i dał prowadzenie zespołowi ze Stamford Bridge. Kameruński snajper dostał znakomite podanie od Oscara i silnym strzałem wykończył akcję. Podopieczni Jose Mourinho grali na dużym spokoju po rewelacyjnym początku spotkania. Turecka drużyna nie potrafiła wykreować praktycznie żadnej dogodnej sytuacji pod bramką Petra Cecha. Zespół włoskiego szkoleniowca, Roberto Manciniego długimi piłkami rozgrywali akcje.
W 22. minucie dynamiczną kontrę w wykonaniu Edena Hazarda i Oscara źle wykończył Frank Lampard. Angielskiej pomocnik znajdując się we polu karnym przyjezdnych nieczysto trafił w piłkę i realnie nie zagroził bramce Fernando Muslery.
W 33. minucie Frank Lampard precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, ale John Terry w wybornej sytuacji nieznacznie się pomylił. Niespełna dziesięć minut później „The Blues” dopięli swego i zasłużenie zdobyli drugiego gola. Tym razem stały fragment gry okazał się zabójczy dla Galatasaray. Po wrzutce z rzutu rożnego John Terry uderzył na bramkę przyjezdnych, ale strzał kapitana londyńczyków w świetny sposób obronił urugwajski golkiper stambulskich „Lwów”. Jednak Fernando Muslera nie był już w stanie zatrzymać „bomby” z bliskiej odległości w wykonaniu Gary’ego Cahilla.
„The Blues” nie forsowali tempa
W drugiej odsłonie gospodarze zaprezentowali bardzo wyrachowany futbol. Aktualny lider angielskiej Premier League nie dopuszczał mistrzów Turcji pod własne pole karne. Zespół portugalskiego menadżera rozsądnie rozgrywał piłkę na połowie przeciwnika i od czasu do czasu stworzył zagrożenie pod bramką Fernando Muslery. Szczególnie aktywny w drugiej części rewanżowego meczu był Willian. Brazylijczyk momentami ośmieszał obrońców gości, ale ostatecznie na listę strzelców się nie wpisał.
W końcówce meczu Eden Hazard i Fernando Torres stanęli przed szansą na strzelenie gola, ale ostatecznie piłka po ich strzałach nie wpadła do bramki. W doliczonym czasie gry Didier Drogba mógł zdobyć honorowe trafienie dla gości, ale legendarny iworyjski gracz tym razem nie skierował futbolówki do siatki i wynik już się nie zmienił. Chelsea w pełni zasłużenie wygrała różnicą dwóch bramek i wywalczył awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Chelsea F.C. – Galatasaray Stambuł 2:0 (2:0)
Bramki: Eto’o (3’), Cahill (42’)
Chelsea: Cech – Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta – Ramires, Lampard, Willian (90+3' Kalas), Oscar (82' Schurrle), Hazard – Eto’o (86' Torres)
Galatasaray: Muslera – Eboue (77' Hajrović), Chedjou, Kaya, Telles – Kurtulus (67’ Balta), Melo, Yilmaz (53’ Bulut), Inan, Sneijder – Drogba
Żółte kartki: Oscar, Ivanović – Melo, Drogba, Inan
Sędzia: Felix Brych (Niemcy)
Komentarze