Misja: przenieśc w powietrze wykonana! Bayern tylko remisuje

Piłka nożna
Misja: przenieśc w powietrze wykonana! Bayern tylko remisuje
Nemanja Vidic w powietrzu - właśnie tak miał grać Manchester / fot. PAP

Celem Manchesteru United było przeniesienie meczu w powietrze. Grając po ziemii nie byliby w stanie zagrozić Bayernowi. I ta misja się udała. Po części. Na początku było dobrze, gola strzelił Vidic, oczywiście po uderzeniu piłki głową. Wtedy Guardiola zrozumiał, że tylko w ten sposób może coś zdziałać. Wpuścił na boisko Mandzukica, ten wygrał pojedynek powietrzny, a bramkę zdobył Schweinsteiger.

Pojedynki między Manchesterem a Bayernem zawsze były bardzo emocjonujące. Już nawet nie chodzi o legendarny finał Ligi Mistrzów w sezonie 1998/1999, kiedy Anglicy wbili dwa gole w doliczonym czasie gry i sięgnęli po trofeum. Po jedenastu latach obie ekipy znowu stoczyły pasjonujący bój. Wtedy to Niemcy skutecznie gonili. Dwukrotnie, najpierw w pierwszym meczu Ivica Olic trafił w 90. minucie, a w rewanżu – mimo wyniku 0:3 – Bawarczycy zdobyli dwie bramki i awansowali do kolejnej rundy.

Dwie szanse Welbecka

Podczas grania hymnu można było zaobserwować różne zachowania piłkarzy. Goście z Niemiec byli bardzo wyluzowani, najlepszy przykład: Toni Kroos i Thomas Mueller, którzy zanosili się śmiechem. Zupełnie inaczej reagowali gospodarze. Michael Carrick czy Maroune Fellaini wyglądali, jakby wyjście na boisko było ostatnią rzeczą, którą chcieli zrobić.

Ten strach nie przełożył się na pierwsze minuty. United grali tak, jak się spodziewano – długą piłką do przodu. I była to skuteczna metoda. Mogła nawet przełożyć się na bramkę. Jedno z takich zagrań trafiło do Antonio Valencii. Ten zagrał do Danny’ego Welbecka, który poradził sobie z jednym, drugim obrońcą, ale przy starciu z Javim Martinezem za wysoko podniósł nogę.  Decyzja mocno kontrowersyjna. A szkoda, bo po chwili uderzył nie do obrony. To byłby ładny gol.

Mistrzowie Europy dominowali, to było pewne, ale czasami wobec pressingu gospodarzy się gubili. Swoje sytuacji mieli, ale dobrze bronił David de Gea, szczególnie po strzale Arjena Robbena. Mimo to najlepszą okazję miał ponownie Danny Welbeck. Po błędzie Jerome'a Boatenga wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale spanikował i jego podcinka wyszła bardzo kiepsko.

W powietrzu

Bayern grał dołem, Manchester chciał przenieść mecz w powietrze. Po zagraniach graczy w czerwonych koszulkach piłka latała niemal przez cały czas. I trzeba przyznać, że na początku drugiej części się to udało. W końcu z rzutu rożnego dośrodkował Wayne Rooney, a zupełnie nieobstawiony stał Nemanja Vidic. Kapitan zachował się wzorowo. Po długim słupku i 1:0! Niespodzianka.

Na odpowiedź Bayernu nie trzeba było długo czekać. Pep Guardiola uznał, że skoro rywala podnoszą piłkę, to i on musi się do tego dostosować. Wpuścił na boisko Mario Mandzukica, a ten miał wydatny udział przy bramce wyrównującej. Idealnie zgrał piłkę po dośrodkowaniu Rafinhy. Nie gorszym wykończeniem popisał się Bastian Schweinsteiger.

W końcówce spotkania z boiska wyleciał jeszcze właśnie zdobywca bramki dla gości. Zresztą słusznie. Sfaulował Rooneya i to może być duża strata przed rewanżem. Fakt faktem, że Bayern ma mnóstwo zawodników o wysokiej jakości i bez Schweinsteigera także radził sobie dobrze, ale dzisiaj było widać, jak ważnym jest zawodnikiem. Zabraknie także Martineza. Przed drugim meczem sprawa awansu jest otwarta!

Manchester United – FC Bayern 1:1 (0:0
)

Bramki: Vidic 58 - Schweinsteiger 67.       Sędzia: Carballo.     Widzów: 75 000.

MANCHESTER: De Gea – Jones, Ferdinand, Vidic, Büttner (74 Young) – Carrick, Giggs (46 Kagawa) – Valencia, Fellaini, Welbeck (85 Hernandez) – Rooney.

BAYERN: Neuer – Rafinha, Boateng, Martinez, Alaba – Lahm – Robben, Schweinsteiger, Kroos (75 Goetze), Ribery – Mueller (63 Mandzukic).

Żółte kartki: Valencia – Schweinsteiger, Mandzukic, Martinez.

Czerwona kartka: Schweinsteiger.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze