Pięściarska noc na Brooklynie

Sporty walki
Pięściarska noc na Brooklynie
Czy Garcia (z lewej) dopisze w sobotę kolejne zwycięstwo do swojego rekordu? / fot.PAP

Dwie potyczki o mistrzowskie pasy, a na deser Danny Garcia. Niepokonany Amerykanin w Nowym Jorku zmierzy się Rodem Salką. Tę dawkę emocji w nocy soboty na niedzielę kibicom pięściarstwa pokaże Polsat Sport.

Daniel Jacobs - Jarrod Fletcher (12 rund)

W tę noc fani dostaną poważną dawkę emocji od samego początku. Galę otworzy starcie w kategorii średniej pomiędzy Danielem Jacobsem i Jarrodem Fletcherem. Ten drugi pierwotnie miał być rywalem fenomenalnego Giennadija Gołowkina, jednak telewizja HBO nie zgodziła się na taką potyczkę. Następnie Kazach został super czempionem WBA, dzięki czemu pięściarze w Nowym Jorku zmierzą się o pas regularny pas tej federacji.

Dla Fletchera będzie to już 20. walka w karierze, a jedyną porażkę poniósł prawie dwa lata temu. Jego pogromcą był Billy Joe Saunders. Pochodzący z Australii zwycięzca Igrzysk Wspólnoty Narodów aż dziesięciu rywali posyłał na deski.

– Walczymy u niego, ale nie odczuwam w związku z tym żadnej presji. Wiem, że nie jestem faworytem, ale i tak zrobię wszystko, aby dać świetny pokaz boksu – twierdzi Fletchter.

Rzeczywiście faworytem wydaje się być 27-letni Jacobs, dla którego będzie to już druga mistrzowska potyczka. Niestety pierwszej szansy nie wykorzystał, ponieważ przegrał przez techniczny nokaut w piątej rundzie z Dmitrim Pirogiem o pas WBO.

Później musiał stoczyć najcięższą walkę w życiu - walkę z rakiem kości, jednak i z tego wyszedł obronną ręką, tak wiec porażka z Rosjaninem była jedyną w karierze Amerykanina. „Złoty Dzieciak” również obdarzony jest zdecydowanie mocniejszym ciosem niż Australijczyk, o czym może świadczyć wysoki współczynnik nokautów, który wynosi aż 85 procent! Czy uda mu się zatem dopisać 28. zwycięstwo do rekordu i zbliżyć do pojedynku z Gołowkinem? Przekonamy się o tym już w nocy soboty na niedzielę o godz. 3.00.

Lamont Peterson - Edgar Santana (12 rund)


Kolejna potyczka odbędzie się w kategorii junior średniej, ale to wcale nie oznacza, że kibice nie zobaczą mocnych ciosów. W ringu o pas IBF zmierzą się obdarzeni mocnymi uderzeniami Lamont Peterson i Edgar Santana.

Peterson karierę rozpoczął bardzo udanie, dzięki czemu 10 grudnia 2011 roku stanął do walki z Amirem Khanem. Stawka była ogromna, bo aż dwa mistrzowskie pasy - WBA Super i IBF. Po wyrównanym pojedynku niejednogłośnie na punkty zwyciężył Amerykanin. Niestety podczas przygotowań do rewanżowego starcia z Brytyjczykiem okazało się, że Peterson stosował niedozwolone środki dopingujące, przez co stracił pas WBA.

Od tego czasu stoczył jeszcze dwie walki, aż 25 stycznia zmierzył się z Dierrym Jeanem, zdobywając tym samym pas IBF, który już w sobotę spróbuje mu odebrać Santana.

Portorykańczyk dotychczas stoczył 33 walki, z czego tylko cztery przegrał, a w 29 wygranych potyczkach aż 20 rywali posyłał na deski. Ostatnio występował między linami 22 listopada, kiedy to pokonał Michaela Clarka.

Danny Garcia - Rod Salka (10 rund)

Na deser kibice w Nowym Jorku zobaczą niepokonanego na zawodowym ringu Danny’ego Garcię. Amerykanin posiadaczem pasa WBC jest od 24 marca 2012 roku, kiedy to pokonał Erika Moralesa. Już w pierwszej obronie dołożył do tego należący do Amira Khana pas WBA Super.

Tytuły obronił czterokrotnie, ale ostatni pretendent - Mauricio Herrera sprawił mu niemałe problemy. Dlatego tym razem obóz "Swifta" zdecydował się na słabszego rywala, co poskutkowało tym, że pasy nie będą stawką sobotniej potyczki, a wszystko przez niskie notowania rywala - Roda Salki.

Pierwotnie czempion miał zmierzyć się z Gabrielem Bracero, ale plany się zmieniły. – Nie do końca wiem, co się stało, ale ja nie jestem od zajmowania się szukaniem rywali. Moją pracą jest ciężki trening, walka oraz dawanie kibicom wielkich emocji – twierdzi Garcia.

Z Salką spotkają się w umownym limciie 64,4 kg, ponieważ Amerykanin od dłuższego czasu ma coraz większe problemy ze zbijaniem zbędnych kilogramów. Salka zaznacza jednak, że to nie ma wpływu na jego taktykę i jest przekonany, że w sobotę dopisze 20. zwycięstwo do swojego rekordu. – To nie będzie łatwe zadanie, ale będę jednak zaskoczony, jeśli przegram. Muszę pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że jestem numerem jeden na świecie – twierdzi 31-latek.

Czy mu się to uda? Na odpowiedź nie trzeba długo czekać…

Transmisja gali w Nowym Jorku w nocy z soboty na niedzielę od godz. 3.00 w Polsacie Sport.
Karolina Owczarz, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze