Polki zagrają w Czechach. Rasmussen sprawdzi rozgrywające

Pod nieobecność występujących w zagranicznych ligach Karoliny Siódmiak, Karoliny Kudłacz i Kingi Byzdry oraz kontuzjowanej zawodniczki Zagłębia Lubin Karoliny Semeniuk-Olchawy selekcjoner polskiej reprezentacji nie miał wyboru: musiał postawić na środkowe rozgrywające, które do tej pory w kadrze nie grały. Ogromną szansę podczas turnieju w czeskim Chebie dostaną więc Kamila Skrzyniarz z MKS Selgros Lublin oraz Agata Cebula z Pogoni Baltica Szczecin.

- Sam jestem bardzo ciekawy jak na środku rozegrania poradzą sobie Kamila i Agata. Pierwszy raz będziemy grali w takim ustawieniu i zobaczymy jak to będzie funkcjonowało - przyznaje drugi trener reprezentacji Antoni Parecki w rozmowie z oficjalną stroną ZPRP. - Te trzy spotkania, to nasz pierwszy poważny test w ramach przygotowań do finałów mistrzostw Europy. Co prawda jedziemy do Czech w krajowym składzie, ale to stwarza nam szansę przypatrzenia się tym zawodniczkom, którym brakuje nieco doświadczenia, jeżeli chodzi o grę na poziomie seniorskiej kadry - wyjaśnia asystent Kima Rasmussena.

Polki w środę samolotem udały się do Pragi, skąd autokarem dotarły do Chebu. Kim Rasmussen zdecydował się zabrać 17 zawodniczek. Biało-czerwone zagrają kolejno z gospodyniami, Białorusią oraz Słowacją. W grudniu Polki wystąpią w mistrzostwach Europy rozgrywanych w Chorwacji i na Węgrzech.

Kadra Polski na turniej w Chebie:
Kulwińska Patrycja, Niedźwiedź Iwona, aniszewska Katarzyna Gapska Małgorzata, Łabuda Aneta, Zych Aleksandra, Andrzejewska Ewa (wszystkie Vistal Gdynia); Skrzyniarz Kamila, Kocela Agnieszka, Drabik Joanna, Gęga Marta (wszystkie MKS Selgros Lublin); Piechnik Paulina, Maliczkiewicz Monika (obie Zagłębie Lubin); Stachowska Monika, Cebula Agata (obie Pogoń Baltica Szczecin); Grzyb Kinga (Start Elbląg); Prudzienica Izabela (Energa AZS Koszalin).