Najlepszy badmintonista świata na dopingu
Lee Chong Wei zajmujący pierwsze miejsce w światowym rankingu badmintonistów został przyłapany na dopingu podczas tegorocznych mistrzostw globu. W organizmie utytułowanego Malezyjczyka chińskiego pochodzenia wykryto zabroniony deksametazon.
W sobotę malezyjska federacja badmintonowa (BAM) potwierdziła, że u jednego ze sportowców z tego kraju próbka B potwierdziła stosowanie dopingu, ale nie podała nazwiska zawodnika. Miejscowa prasa od razu sugerowała, że chodzi o Weia, co w rozmowie z agencją AP potwierdził anonimowo jeden z malezyjskich działaczy sportowych.
Chciałbym podkreślić, że tego zawodnika uważamy za osobę skłonną do ciężkiej pracy i wspaniałą indywidualność. Wierzymy też, że nigdy nie szedł na skróty w swojej karierze. Mamy powód, by wierzyć, że jest niewinny. Naszym priorytetem jest pomóc mu, bo jest częścią naszej rodziny i wiele zrobił dla naszego kraju - podkreślił na konferencji prasowej wiceszef BAM Norza Zakaria.
Zgodnie z doniesieniami mediów Wei miał zostać przyłapany na dopingu po zwycięstwie w półfinale sierpniowych MŚ w Kopenhadze. Miesiąc wcześniej leczył kontuzję uda.
32-letni badmintonista jest jedną z czołowych postaci malezyjskiego sportu. W dorobku ma m.in. srebrne medale olimpijskie z Pekinu i Londynu oraz trzy krążki MŚ z tego samego kruszcu (2011, 2013 i 2014). Za stosowanie niedozwolonych środków grozi mu dwuletnia dyskwalifikacja.
Komentarze