Bezbłędna Chelsea. Młoty bez szans na Stamford Bridge

Piłka nożna
Bezbłędna Chelsea. Młoty bez szans na Stamford Bridge
fot. PAP

Zespół Jose Mourinho po raz kolejny udowadnia, że jest głównym kandydatem do tytułu mistrza Anglii. Na otwarcie Boxing Day czwarty w tabeli West Ham wcielił się w rolę worka treningowego i raz po raz przyjmował ciosy Diego Costy i spółki.

Były to derby dwóch najwyżej obecnie notowanych drużyn z Londynu w tabeli Premier League. Lider podejmował czwarty West Ham, więc spotkanie było okrzyknięte hitem 18. kolejki. Do hitu było jednak bardzo daleko, bowiem Chelsea totalnie zdominowała podopiecznych Sama Allardyce'a. Goście od początku nastawili się na grę z kontry, jednak szybki Enner Valencia był osamotniony na lewym skrzydle. Gra toczyła się wyłącznie na połowie Młotów.

Najgroźniejsi po stronie The Blues w pierwszej połowie byli… stoperzy. Dośrodkowanie Johna Terry'ego nad poprzeczką przeniósł Gary Cahill, kilka minut później zresztą stoper reprezentacji Anglii miał kolejną znakomitą okazję, gdy znalazł się niepilnowany w polu karnym Adriana. Anglik huknął jednak prosto w golkipera i udało się oddalić zagrożenie. Przewaga gospodarzy była jednak miażdżąca, a bramka wydawała się kwestią czasu.

Wynik udało się otworzyć po dwóch kwadransach. Z rzutu rożnego dośrodkował Cesc Fabregas, piłkę uderzał Diego Costa, wyszła z tego jednak idealna asysta do wbiegającego Johna Terry'ego. Anglik dobił do siatki z najbliższej odległości. 1:0!

Co raz lepiej na boisku wyglądał Diego Costa, który szalał w ofensywie gospodarzy. To jego solowa akcja w 62. minucie podwyższyła prowadzenie i przypieczętowała wielką przewagę Chelsea. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem bez problemu nawinął dwóch obrońców gości i mocno kopnął piłkę w kierunku długiego rogu, a Adrian był bezradny. 2:0!

Z gospodarzy zeszło ciśnienie, zaczęli więc bawić się grą. Swoje okazje na kolejne gole miał Eden Hazard i ponownie Costa. Jedyną poważną sytuację po drugiej stronie boiska stworzył sobie w końcówce meczu Morgan Amalfitano, piłka jednak trafiła w słupek. Spotkanie mogło (powinno) zakończyć się dużo wyższym zwycięstwem lidera, bowiem zespół The Special One oddał aż 28 strzałów, z czego 9 było celnych - przy sześciu i żadnym celnym gości. Chelsea oddala się od reszty stawki wygrywając swój czternasty mecz w sezonie.


Chelsea Londyn - West Ham United 2:0 (1:0)
Terry 31', Diego Costa 62'

Hubert Chmielewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze