Trzeci dzień MŚ w Heerenveen. Panie pomszczą panów?

Co się nie udało się w piątek polskim panczenistom, być może stanie się udziałem ich koleżanek z reprezentacji. Luiza Złotkowska, Katarzyna Woźniak i Aleksandra Goss po godz. 17 staną do walki w rywalizacji zespołowej w mistrzostwach świata w Heerenveen.
Rywalkami podopiecznych trenera Krzysztofa Niedźwiedzkiego będą w przedostatniej parze Japonki.
Polki nie narzekały na program zawodów, tak jak łyżwiarze, którzy jednego dnia musieli walczyć na 1500 m i drużynowo. Złotkowska i Woźniak po starcie na 3000 m miały wolny dzień i w spokoju, wraz z Goss, szykowały się do drużynówki.
W porównaniu ze składem, który stawał na podium igrzysk w Vancouver i Soczi oraz MŚ 2013, nie ma Katarzyny Bachledy-Curuś i Natalii Czerwonki, ale Złotkowska, Woźniak i Goss już w tym sezonie pokazały, że mogą skutecznie walczyć z najlepszymi na świecie. Dwukrotnie stawały na podium Pucharu Świata i liczą, że po raz trzeci znajdą się na nim właśnie w sobotnie popołudnie w Heerenveen.
W wyścigu na 5000 m miał wystąpić Jan Szymański, ale po ciężkim piątku zdecydował się wycofać. W tym sezonie zdecydowanie najmocniejszy był na 1500 m, wygrał PŚ w Berlinie i właśnie w Heerenveen. W MŚ był jednak ósmy, z kolei słabo spisał się w drużynówce; biało-czerwoni skończyli ją na szóstym miejscu.
W sobotę na 1000 m startować będą Zbigniew Bródka i Piotr Michalski, zaś ich przeciwnikami - odpowiednio - Norweg Sverre Lunde Pedersen i Rosjanin Kirył Gołubiew. Początek tej konkurencji o 15.40.
Transmisje z MŚ w łyżwiarstwie szybkim na sportowych antenach Polsatu!
Komentarze