Dalekie loty Polaków w Planicy. Cała czwórka wystąpi w konkursie

Zimowe
Dalekie loty Polaków w Planicy. Cała czwórka wystąpi w konkursie
fot. PAP

Kamil Stoch zajął trzecie, a Piotr Żyła czwarte miejsce w kwalifikacjach do piątkowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich na mamucim obiekcie w słoweńskiej Planicy. Awans wywalczyli także pozostali Polacy - Klemens Murańka i Dawid Kubacki.

Kwalifikacje wygrał reprezentant gospodarzy Anze Semenic, który uzyskał 225 metrów. Stoch skoczył 217 m, a Żyła - 218,5 m, ale z wyższego rozbiegu niż kolega z reprezentacji. Murańka osiągnął 195,5 m i zajął 28. miejsce, zaś Kubacki był 29. - 186,5 m.

Z zawodników czołowej dziesiątki PŚ w lotach narciarskich, którzy mieli zapewniony awans, imponujące odległości uzyskali Słoweńcy Peter Prevc - 238,5 m i Jurij Tepes - 233,5 oraz Austriak Stefan Kraft - 237,5 m.

Czwartkowe kwalifikacje były kilkakrotnie przekładane z powodu wysokiej temperatury i w konsekwencji roztopionych torów najazdowych. Ostatecznie rozpoczęły się o godz. 14.

Na rozbiegu zabrakło kilku znanych zawodników. Z powodu opóźnienia z udziału w kwalifikacjach zrezygnował lider klasyfikacji generalnej PŚ Niemiec Severin Freund, a w Słowenii w ogóle nie wystąpi czterokrotny mistrz olimpijski Szwajcar Simon Ammann, który postanowił wcześniej zakończyć sezon. Z kolei utytułowany Norweg Anders Bardal ogłosił w czwartek decyzję o zakończeniu kariery; wprawdzie przyjechał do Planicy, ale już w roli widza.

Awans w czwartkowych kwalifikacjach wywalczyło 31 skoczków, co oznacza, że w piątkowym konkursie wystąpi 41 zawodników.

Na mamucie Letalnica, który w ubiegłym roku przeszedł gruntowną modernizację, zostaną rozegrane w sumie dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy.

W piątek odbędą się zawody indywidualne, w sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę czołowa "30" klasyfikacji generalnej PŚ zakończy sezon 2014/15.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze