Holendrzy i Włosi uciekli spod topora. Popis Bale'a i Dzeko

Mało brakowało, a w sobotni wieczór doszłoby do dwóch wielkich sensacji. Ostatecznie jednak Holendrzy strzelili gola wyrównującego Turcji, a Włosi - Bułgarom. Znakomite zawody rozegrali za to Edin Dzeko (hat-trick) oraz Gareth Bale (dwa gole).
Emocje z eliminacjami ME 2016 zaczęły się już o godzinie 16, kiedy Kazachstan zaczął mecz z Islandią. To był jednak przedsmak, bo rewelacja jesieni pewnie poradziła sobie z gospodarzami. Strzelanie zaczął Eidur Gudjohnsen, a później dwa gole dołożył Birkir Bjarnason. Niespodzianki więc nie było.
Później przyszła pora na cztery mecze. I były to konfrontacje ciekawe i na papierze, i później na boisku. Norwegowie mieli postawić się Chorwatom, lecz ostatecznie nie dali rady. W wyjściowym składzie pojawił się Martin Odegaard, który został najmłodszym piłkarzem w historii, który zagrał w podstawowym jedenastce w eliminacjach ME. W chwili rozpoczęcia spotkania miał dokładnie 16 lat i 101 dni. To jednak nie pomogło w uniknięciu kompromitacji. Gospodarze pewnie wygrali 5:1.
Prawdziwy popis urządził swoim kibicom Gareth Bale. Od początku wyglądał znakomicie, choć to gol Aarona Ramseya dał Walii prowadzenie w meczu z liderem grupy - Izraelem. Później jednak królował gracz Realu Madryt. Najpierw fantastycznie wykonał rzut wolny, który sam wywalczył, później po faulu na nim z boiska wyleciał Tibi, a w końcówce zdobył drugą bramkę. Walia została nowym liderem grupy B.
Wieczorem prawdziwe męczarnie przeżywali Holendrzy i Włosi. Ci pierwsi do 92. minuty przegrywali z Turcją i dopiero szczęśliwy gol Klaasa-Jana Huntelaara dał chociaż radości kibicom gospodarzy. Jednak tylko niewielkiej części, bo w końcówce - kiedy goście jeszcze prowadzili - niektórzy fani opuścili stadion.
Z kolei Włosi przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw prowadzili po samobójczym golu Mineva. Po kolejnych dziesięciu minutach już przegrywali, bo bramki zdobyli Popov i znany z występów na polskich boiskach Micanski. W końcówce punkt Włochom zapewnił debiutant Eder.
Pewne zwycięstwo odniosła Bośnia i Hercegowina, która 3:0 ograła Andorę. Trzy asysty zaliczył Senad Lulic, a trzy gole strzelił Edin Dzeko.
Wszystkie wyniki sobotnich meczów:
Kazachstan - Islandia 0:3 (Gudjohnsen 20, Bjarnason 32, 90+1)
Azerbejdżan - Malta 2:0 (Huseynov 4, Nazarov 90+2)
Chorwacja - Norwegia 5:1 (Brozovic 30, Perisic 54, Olic 66, Schildenfeld 87, Pranjic 90+4 - Tettey 81)
Czechy - Łotwa 1:1 (Pilar 90 - Visnakovs A. 30)
Izrael - Walia 0:3 (Ramsey 45+1, Bale 50, 77)
Andora - Bośnia i Hercegowina 0:3 (Dzeko 13, 49, 62)
Belgia - Cypr 5:0 (Fellaini 21, 66, Benteke 35, Hazard 67, Batshuayi 80)
Bułgaria - Włochy 2:2 (Popov 11, Micanski 17 - Minev 4 [sam.], Eder 84)
Holandia - Turcja 1:1 (Huntelaar 90+2 - Yilmaz 37)
Komentarze