Puncher: UFC w Krakowie? Bez niespodzianki...

Sporty walki

Otrzymując taką rozpiskę można było się spodziewać takiego poziomu sportowego. UFC wcześniej w Europie prezentowało podobne widowiska. Na przyszłość życzyłbym sobie wyższego kalibru imprezy. Dostaliśmy lokalną galę, a polski rynek zasługuje na zdecydowanie więcej - stwierdził w programie Puncher Paweł Kowalik, menadżer MMA.

Organizacja Ultimate Fighting Championship wydarzeniem w Krakowie zadebiutowała na naszym rynku. Pierwsza gala opierała się na polskich zawodnikach, a na Tauron Arenę kibiców mieli przyciągnąć przede wszystkim Jan Błachowicz i powracający do amerykańskiej organizacji Mirko "Cro Cop" Filipovic. Takiego początku przyjaźni kraju nad Wisłą z UFC mogliśmy się spodziewać.

UFC zrobiło absolutny test polskiego rynku i siły swojego brandu. Na karcie walk nie było zawodników, którzy zachęciliby do przybycia kibiców spoza kręgu fanów UFC - skomentował wydarzenie Tomasz "TJ" Marciniak.

Organizacja ostatecznie sprzedała ponad 10 tys. biletów, a na trubunach Tauron Areny zasiedli kibice z całego świata. David Allen na konferencji po zakończeniu gali komplementował polskich fanów i zapowiedział powrót w przyszłym roku. Wpływy z bramek były jednak bardzo słabe, a organizacja podała informację o 720 000 dolarów. Czy UFC faktycznie powróci niebawem do Polski?

Mimo małego nakładu finansowego i taniej karty walk udało się UFC sprzedać 10 tys. biletów. Jeśli UFC wejdzie do Polski z pełną siłą to z pewnością są w stanie zapełnić m.in. Kraków Arenę. Z moich informacji wynika, że są z debiutu zadowoleni - ocenił Paweł Kowalik.

Obejrzyj fragment programu Puncher w załączonym materiale wideo!

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze