Wyjątkowa transmisja MotoGP na Polsatsport.pl! Kliknij i oglądaj

Moto
Wyjątkowa transmisja MotoGP na Polsatsport.pl! Kliknij i oglądaj
fot. PAP

Po ekscytujących, zaskakujących i kontrowersyjnych wyścigach w Katarze, USA i Argentynie, motocykliści MotoGP wracają do Europy. W ten weekend pierwszy z sześciu wyścigów zaplanowanych na najbliższych jedenaście tygodni – Grand Prix Hiszpanii w Jerez. Wyjątkowa transmisję tylko na Polsatsport.pl, gdzie będzie można obejrzeć m.in. wywiady, kulisy imprezy i prezentacje zawodników!


Lorenzo, który w najbliższy poniedziałek świętował będzie swoje 28. urodziny, zmagania w Andaluzji rozpoczął od mocnego akcentu. Zawodnik ekipy Movistar Yamaha na początku porannej sesji odskoczył rywalom na ponad sekundę, ostatecznie Aleixa Espargaro na Suzuki wyprzedzając o pięć setnych, a Cala Crutchlowa o pięć dziesiątych. Szósty był rano lider tabeli i zwycięzca dwóch z trzech tegorocznych wyścigów, Włoch Valentino Rossi, zaś dopiero ósmy obrońca tytułu, Hiszpan Marc Marquez.

Zawodnik ekipy Repsol Honda wyjechał na tor choć zaledwie w sobotę złamał mały palec lewej ręki i wciąż jest z tego powodu mocno obolały. Wbrew oczekiwaniom w Jerez zabrakło za to jego zespołowego kolegi, Daniego Pedrosy, który wciąż wraca do zdrowia po niedawnej operacji prawego przedramienia i planuje powrót do walki podczas kolejnej rundy we Francji, za dwa tygodnie.

Drugi trening wolny także padł łupem Lorenzo, ale tym razem były mistrz MotoGP wyprzedził obrońcę tytułu o zaledwie jedną dziesiątą sekundy. Co więcej, swój najlepszy rezultat zawodnik z Majorki uzyskał w ostatnich minutach sesji, na nowym komplecie miękkich opon, na twardych jego tempo było o blisko sekundę wolniejsze od czasów uzyskiwanych przez obolałego Marqueza.

Lorenzo miał jednak w piątek powody do radości. Yamaha potwierdziła bowiem w Jerez, że żadna ze stron nie zdecyduje się skorzystać z klauzuli pozwalającej zerwać dwuletnią umowę już po tym sezonie. Lorenzo i Rossi zostają więc na swoich M1-kach, Marquez i Pedrosa w Repsol Hondzie, Dovizioso i Iannone w Ducati, a Aleix Espargaro i Maverick Vinales w Suzuki. Pod znakiem zapytania są więc tylko losy kierowców prywatnych i Marco Melandriego z Aprilii.

Piątkowe treningi w Jerez upłynęły pod znakiem wysokich temperatur i niskiej przyczepności. Zawodnicy niemal jednogłośnie podkreślali, że czeka ich w niedzielę trudny wyścig. Rossi był po dwóch pierwszych sesjach dopiero dziewiąty, narzekając na brak przyczepności na twardej tylnej oponie i ustawienia motocykla dalekie od ideału. Marquez przyznał, że złamany palec sprawiał mu więcej problemów, niż się spodziewał, ale najważniejsze, aby w sobotę ból dłoni nie był większy.

Solidne tempo miał także duet Ducati, ale jeśli w niedzielę będzie upalnie, a kierowcy Hondy i Yamahy zdecydują się startować na niedostępnych dla Iannone i Dovizioso twardych oponach, duet ekipy z Bolonii – podobnie jak zawodnicy Suzuki – może znaleźć się w sporych tarapatach. Czy tak się stanie? Póki co wygląda na to, że Rossi i Lorenzo skłaniają się ku miękkiej oponie. Wiele odpowiedzi poznamy jednak dopiero podczas sobotniego, czwartego treningu wolnego, po którym odbędą się kwalifikacje.

W treningach klasy Moto2 najszybszy był obrońca tytułu Tito Rabat, ale pierwsza osiemnastka zmieściła się w jednej sekundzie, co zapowiada kolejny niesamowicie wyrównany wyścig. W Moto3 faworyt lokalnej publiczności, wicelider tabeli Efren Vazquez wyprzedził ostatecznie debiutanta i aktualnego mistrza Hiszpanii, Francuza Fabio Quartararo. Zwycięzca dwóch ostatnich wyścigów, Brytyjczyk Danny Kent, był czwarty.

Relacje w sobotnich wyścigów i kwalifikacji oraz niedzielnych rozgrzewek i wyścigów w Polsacie Sport News oraz na portalu polsatsport.pl, gdzie kibice śledzić w ten weekend mogą także nieprzerwanie wydarzenia na torze pomiędzy poszczególnymi sesjami.

Michał Fiałkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze