Kołtoń: Mączyński kończy z Chinami. Czas na Lecha?

Piłka nożna
Kołtoń: Mączyński kończy z Chinami. Czas na Lecha?
fot. Cyfrasport

Reprezentant Polski, na którego liczy Adam Nawałka, rozwiązał właśnie kontrakt w Chinach. Krzysztof Mączyński - przede wszystkim ze względów rodzinnych - postanowił wrócić do Europy. 28-letni pomocnik liczy również, że gra bliżej Polski umocni jego pozycję w drużynie narodowej.

Krzysztof Mączyński od kilku tygodni nie czuł się szczęśliwy w Guizhou Renhe, gdzie doszło do zmiany trenera. Poprzedni stawiał na Polaka w roli kapitana i głównej postaci drugiej linii. Nowy preferował dziwne zajęcia, a Mączyński nie wahał się zabierać głosu. Zaczęło iskrzyć. Piłkarz poprosił o rozwiązanie umowy, ale klub początkowo nie chciał się zgodzić. Polakowi zależało tym bardziej, że jego narzeczona Katarzyna jest w zaawansowanej ciąży. Gdy przyleciał na zgrupowanie kadry przed spotkaniami z Gruzją i Grecją, na TT ukazała się informacja, że Mączyński jest bezrobotny. - Nie ma to nic wspólnego z prawdą - oświadczył w hotelu Double Tree by Hilton pod Warszawą. Już po meczu z Gruzją dodał: - Cieszę się na spotkanie z Grecją, mam nadzieję, że także dostanę szansę na występ. Później jadę na jeden dzień do Krakowa, a następnie lecę do Chin. W spotkaniu z Ever Bright pewnie nie zagram, ale to dla mnie już normalna sytuacja. Jeszcze nigdy po powrocie z kadry nie grałem w klubie! Chińczycy pewnie uznają, że jestem zbyt zmęczony po podróży. Zawsze sygnalizowałem im coś innego, ale nigdy nie dali mi wystąpić...

Zaufanie Adama Nawałki

Z kolei selekcjoner Adam Nawałka dał zagrać Mączyńskiemu w obu czerwcowych meczach - z Gruzją od początku, a z Grecją w roli zmiennika. Były to mecze numer 7 i 8 w koszulce z Białym Orłem. Mączyński - ze względu na walory piłkarskie, umiejętność łączenia gry w defensywie z ofensywą - ceniony jest przez opiekuna kadry. Powoływany był już na pierwsze zgrupowanie w listopadzie 2013 roku. Na sześć dotychczasowych meczów eliminacji EURO 2016 w trzech zagrał od początku - ze Szkocją (trafił do siatki), a także w obu konfrontacjach z Gruzją. Z Gibralterem wszedł na zmianę... Szczególnie pikantna była decyzja o wystawieniu Mączyńskiego w ostatnim meczu z Gruzją. Przez cały tydzień na gierkach treningowych obok Grzegorza Krychowiaka ćwiczył pomocnik Lecha, Karol Linetty. Jednak na ostatniej gierce - na Stadionie Narodowym w przeddzień spotkania - druga drużyna zagrała "profesurę". Z Kamilem Glikiem na środku trzyosobowego bloku obronnego oraz Mączyńskim, Tomaszem Jodłowcem i Piotrem Zielińskim w środku pola. Sztab Nawałki analizował zapis wideo do piątej nad ranem! I ostatecznie dokonał zmian w składzie na mecz z Gruzją. W miejsce Michała Kucharczyka wystąpił Sławomir Peszko, a zamiast Linetty'ego zagrał Mączyński, który miał udział w golu na 1:0...

Chiny zamiast Chin? Żart!

Mączyński z Ever Bright rzeczywiście nie wystąpił, ale cały czas występował do właścicieli klubu o rozwiązanie umowy. W końcu stało się to faktem. Ostatni mecz ligowy zagrał 31 maja z Evergrande. To był jego 38 mecz w barwach chińskiego klubu - strzelił 4 gole i zaliczył 4 asysty. Na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis: - Oficjalnie dzisiaj rozwiązałem kontrakt w Chinach za porozumieniem stron. Półtora roku spędzone w Gizhou Renhe uważam za bardzo udane. Czas na nowe wyzwania!!!

Mączyński w ostatnich tygodniach miał kilka ciekawych propozycji z Europy. Zainteresowanie wszechstronnym pomocnikiem wykazywał między innymi Lech Poznań, który szuka doświadczonych Polaków - już zjawili się na Bułgarskiej Marcin Robak i Dariusz Dudka, czy kolejnym będzie Mączyński? Zawodnik ma oferty również z innych krajów - nawet z czołowego klubu w Chinach. W czasie zgrupowania kadry powiedział jednak z uśmiechem: - To byłby numer, gdybym rozwiązał w Chinach, aby podpisać w... Chinach. Żartuję, czas na powrót do Europy - również ze względu na Kasię i nasze przyszłe dziecko. Chciałbym, aby jednak wychowywało się na Starym Kontynencie. I rzecz jasna powrót do Europy umocni moją pozycję w drużynie narodowej. Jak już raz człowiek znajdzie się w kadrze i doświadcza takiej przygody, jak my teraz w eliminacjach EURO, to ma ochotę, aby trwało to wiecznie. Zrobię wszystko, aby udowodnić krytykom, których nie brakuje, że trener Nawałka nie myli się, co do mojej osoby...

Roman Kołtoń, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze