Wielka piłka wraca na Podkarpacie. Termalica zagra w Mielcu z Lechem
Na stadion dwukrotnego mistrza Polski, Stali Mielec, wraca piłkarska ekstraklasa. Jednak nie za sprawą mieleckich zawodników. W piątek pierwsze spotkanie jako gospodarz na tym obiekcie zagra Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Przeciwnikiem "Słoników", które do tej pory przegrały wszystkie trzy mecze i nie zdobyły gola, będzie KGHM Zagłębie Lubin. Drużyny te w minionym sezonie walczyły w pierwszej lidze, dwa razy notowano wynik 1:1.
Pojedynek nie może odbyć się w Niecieczy, gdyż trwa przebudowa tamtejszego obiektu. Termalica ma rozegrać w Mielcu trzy pojedynki jako gospodarz, wspomniany z Zagłębiem, z Górnikiem Zabrze (15 sierpnia) i Lechem Poznań (29 sierpnia).
"Wszystko robimy, aby przebudowa trwała jak najkrócej" - powiedział rzecznik prasowy Termaliki Andrzej Mizera.
W Niecieczy pragną bowiem, aby już we wrześniu podopieczni Piotra Mandrysza rozegrali pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej na swoim boisku.
Według informacji Mizery, piątkowe spotkanie będzie mogło obejrzeć 4 500 widzów. Odbędzie się ono bez udziału kibiców gości. Jak wyjaśnił przedstawiciel podtarnowskiego klubu, jest to spowodowane remontem hali położonej w sąsiedztwie stadionu.
Według wstępnych, czerwcowych informacji "Słoniki" miały grać na stadionie Hutnika Nowa Huta. Została nawet podpisana stosowna umowa z Zarządem Infrastruktury Sportowej w Krakowie. Ostatecznie kierownictwo klubu spod Tarnowa ogłosiło, że wybrało obiekt na terenie Podkarpacia. Tłumaczono to m.in. faktem, że do Mielca z Niecieczy jest bliżej niż do Krakowa-Nowej Huty.
Piłkarze Stali Mielec - którego zawodnikami byli m.in. Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach, Bogusław Cygan - ostatni raz w ekstraklasie grali w sezonie 1995/1996. Obecnie rywalizują w drugiej lidze. W pierwszym swoim spotkaniu w tym sezonie zremisowali Polonią Bytom 1:1. Wiosną ich mecze oglądało dosyć liczne grono widzów, nawet cztery tysiące.
Komentarze