Bociek: Czuję głód siatkówki!

Siatkówka
Bociek: Czuję głód siatkówki!
fot. CyfraSport

Grzegorz Bociek wygrał walkę z chorobą i po roku przerwy wraca do treningów. - Nie odpuszczę treningów, wiem że czeka mnie dużo pracy, nawet więcej niż pozostałych zawodników. Jednak nie boję się tej ciężkiej pracy - mówi w rozmowie z naszym portalem atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

PLUSLIGA.PL: Mija rok od chwili, kiedy wyznał pan, że choruje na nowotwór. Po kilkumiesięcznej walce z chorobą jest pan zdrowy i wznowił treningi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Grzegorz Bociek: Dokładnie tak. Już w sierpniu dostaliśmy odpowiednią rozpiskę treningów i każdy z zawodników trenował indywidualnie. W ostatnich dniach sierpnia spotkaliśmy się na wspólnym treningu ze sztabem szkoleniowym. Cieszę się ogromnie, że wracam do gry, treningów i siatkówki, ponieważ bardzo mi tego brakowało.

Przygotowania do nadchodzącego sezonu ligowego rozpoczęliście z nowym szkoleniowcem, co wiąże się też z nowymi celami i nadziejami. Ponadto w składzie zespołu zaszły głębokie zmiany.

Nie znamy się jeszcze dobrze z trenerem, ale doskonale wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że Ferdinado de Giorgi jest świetnym trenerem. Uważam, że mamy bardzo dobrą drużynę, powiedziałbym że mamy drużynę na medal. Mogę wszystkich zapewnić, że będziemy walczyć, aby ten medal zdobyć.

Zgodzi się chyba pan ze mną, że patrząc na skład personalny drużyny, w tym roku klub z Kędzierzyna-Koźla zbudował naprawdę silną drużynę?

Myślę, że ta drużyna jest zdecydowanie silniejsza niż ta sprzed roku. Mamy w swoich szeregach zawodników, którzy grają w reprezentacjach swoich krajów. Ponadto uważam, że ta ekipa będzie bardziej zgrana i nie będzie żadnych podziałów. Patrząc natomiast personalnie na poszczególnych zawodników, ich osiągnięcia i umiejętności widać ogromną siłę. Mam nadzieję, że połączymy wspólnie siły i udowodnimy na boisku, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to naprawdę mocna drużyna PlusLigi.

W waszej drużynie zapowiada się dość mocna rywalizacja jeśli chodzi o miano pierwszego atakującego, ponieważ jest was trzech – pan, Dawid Konarski i Dominik Witczak.

Rywalizacja na pewno będzie, ale tak naprawdę będziemy wspólnie walczyć o to, żeby drużyna zajmowała jak najwyższe miejsce.

Po tej rocznej przerwie w grze domyślam się, że czuje pan głód siatkówki?

I to bardzo! Miałem okazję zobaczyć trening reprezentacji Polski podczas XIII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Toruniu i muszę przyznać, że aż sam chciałem wyjść na boisko i pograć z chłopakami.

psl, plusliga.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze