Argentyński rollercoaster na inaugurację Pucharu Świata
Siatkarski rollercoaster w wykonaniu Argentyny! To, co pokazali podopieczni Julio Velasco w końcówce czwartego seta mogło przyprawić o palpitację serca argentyńskich kibiców. Sebastian Solé przy stanie 23:18 był już typowany na bohatera meczu, a po chwili wyciągnął pomocną dłoń tonącym rywalom... Zobaczcie sami.
Dwa kapitalne bloki Sebastiana Solé powiększyły prowadzenie Albicelestes w czwartym secie. 2:1 i wynik 23:18 zwiastował szybki koniec meczu, a argentyński środkowy wyrastał na głównego bohatera widowiska. To, co zrobił w kolejnych akcjach, mocno nadwątliło ocenę jego gry. "To tak, jakby nie trafił z pięciu metrów do pustej bramki" - ocenił jego przestrzelony atak z przechodzącej piłki Tomasz Wójtowicz...
Puchar Świata: Polska - Tunezja. Relacja na żywo
Argentyńczycy stanęli w miejscu i pozwolili Persom odrobić straty przy stanie 23:23. Rywalizację w tej odsłonie rozstrzygnęła walka na przewagi. Podopieczni Julio Velasco otrząsnęli się w decydującym momencie i po asie serwisowym Facundo Conte wygrali 26:24, a w całym meczu 3:1.
Emocjonująca końcówka czwartego seta meczu Argentyna - Iran 3:1 (25:27, 25:22, 25:22, 26:24) w załączonym materiale wideo.
Komentarze