Team Kinguin wygrywa Gaming Paradise 2015

W spotkaniu finałowym, gracze Team Kinguin zmierzyli się z popularnym Natus Vincere. Ekipa Maikelele w drodze do finału, zaskakująco pokonała francuską formację Titan, zaś Na'Vi po istnym horrorze w drabince przegranych, pokonało zarówno wcześniej wspomnianych Francuzów jak i naszych rodaków z Virtus.pro. Można zatem stwierdzić, że pod względem sportowym, ostatnie spotkania Gaming Paradise stały na naprawdę wysokim poziomie, czego o samej imprezie pod względem organizacyjnym niestety powiedzieć już nie można.

Mecz finałowy, rozpoczął się od jednopunktowej przewagi graczy Team Kinguin, którzy do finału zakwalifikowali się z drabinki wygranych, także do zwycięstwa w turnieju wystarczyła im tylko jedna mapa. Konfrontacja na de_mirage, zakończyła się wynikiem 16:11 dla ekipy Maikelele i to właśnie oni, mogą cieszyć się ze zwycięstwa w Słowenii. Zważając na okoliczności w jakich zakończyła się cała impreza, nie wiadomo czy pula nagród przeznaczona na rozgrywki nie ulegnie zmianie i gracze Team Kinguin zainkasują pełne 30 000 dolarów, które deklarowali organizatorzy.

Rozgrywki Gaming Paradise, to doskonały przykład dla wszystkich organizatorów imprez lanowych. Turniej rozgrywany w Portoroz w Słowenii pokazał, że jeżeli coś ma pójść źle, to na pewno tak się stanie - począwszy od pierwszego dnia aż do finału. Szkoda, że całe wydarzenie pozostawia po sobie ogromny niesmak zarówno u samych fanów CS:GO jak i zawodników, którzy brali w nim udział.