Górnik z pierwszym zwycięstwem, Śląsk nadal bez punktu
W PGNiG Superlidze Mężczyzn doszło w środę do spotkania dwóch drużyn, które do tej pory nie zdobyły nawet punktu. We Wrocławiu Śląsk nie przerwał złej passy, a tym razem podopiecznych Piotra Przybeckiego z kwitkiem odprawił Górnik. Zabrzanie wygrali na wyjeździe 33:26.
Rozbity Śląsk Wrocław i zmobilizowany Górnik Zabrze. Obie drużyny z południowego zachodu Polski marzyły w środę o pierwszych punktach w sezonie, ale więcej argumentów ku temu mieli podopieczni Mariusza Jurasika z Zabrza. Po dwóch porażkach w pierwszych kolejkach Górnik nie wyobrażał sobie kolejnej wpadki. I takiej nie było.
Już do przerwy gracze z Zabrza prowadzili pięcioma bramkami i mogli kontrolować spotkanie także w drugiej części. W ich składzie brylował Bartłomiej Tomczak, który w całej potyczce aż 10 razy trafił do siatki rywala. Starcie zakończyło się siedmiobramkową wygraną gości. Wrocławianie, którzy mieli przed sezonem spore kłopoty ze skompletowaniem składu, ponownie pokazali, że w tym sezonie będą raczej chłopcami do bicia.
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 26:33 (11:16)
Najwięcej bramek – dla Śląska Wrocław: Michał Adamuszek 6, Igor Zabic i Janja Voivodic po 5; dla Górnika Zabrze: Bartłomiej Tomczak 10, Mariusz Jurasik 6, Juri Gromyko 5
Komentarze