Puchar Świata 2015: Buszek - lider z cienia

Siatkówka
Puchar Świata 2015: Buszek - lider z cienia
fot. PAP

Z rezerwowego w Resovii do roli podstawowego zawodnika naszej reprezentacji, boiskowego lidera, czołowego punktującego i najlepszego przyjmującego Polaków w Pucharze Świata - Rafał Buszek to bohater z cienia, ale imponuje spokojem i zabójczą skutecznością.

Na podsumowania Pucharu Świata przyjdzie jeszcze czas. Tym bardziej że uzależnione one będą od ostatecznego wyniku polskich siatkarzy. Ewentualny awans na igrzyska olimpijskie i zajęcie jednego z dwóch czołowych miejsc będzie potwierdzeniem mistrzowskiej klasy biało-czerwonych. Znów w imprezie sezonu Polacy znajdą się w absolutnym topie światowej siatkówki.

 

To nie on miał być bohaterem

 

Niemniej już teraz możemy zaryzykować stwierdzenie, że jednym z największych wygranych japońskiej imprezy jest Rafał Buszek. Nie Bartosz Kurek, seryjnie odbierający nagrody MVP kolejnych spotkań, nie Grzegorz Łomacz lub Fabian Drzyzga, którzy dyrygują poczynaniami naszej ekipy, nie Michał Kubiak – kapitan naszego zespołu jest ważną postacią, ale to chyba Buszek wraz z Kurkiem są liderami.

 

Przyjmujący reprezentacji Polski  rozpoczynał Puchar Świata w roli rezerwowego (gwoli ścisłości w pierwszym meczu Buszek wyszedł w podstawowym ustawieniu, ale chyba bardziej wobec kłopotów z kolanem Kubiaka). I chyba w takiej roli widziało go większość ekspertów. Tak jak w czasie zeszłorocznych mistrzostw świata. Dziś tymczasem to on jest podstawą wyjściowego składu ekipy Stephane’a Antigi. Potwierdzają to także liczby.

 

Liczby nie kłamią

 

Świetny występ już z Tunezją sprawił, że Buszek został podporą naszej ekipy. W każdym spotkaniu zaczyna w wyjściowym składzie. Ba, rozpoczynał 21 z 24 setów! Jedyne poważne problemy natrafił w trakcie meczu z Rosją.

 

Buszek to w tej chwili drugi najlepiej punktujący reprezentacji Polski. Kurek zdobył już 102 punkty, a Buszek ma ich na koncie 73 (kolejni to Kubiak – 51 i Mika – 48). To jednak nowy przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle atakuje na najwyższym procencie – 53,51% (Kurek notuje 51,22%). W dodatku jest też najlepiej przyjmującym naszej ekipy – były gracz Asseco Resovii wykonuje ten element z 52,42% skuteczności (Kubiak – 49,54%). Dwa najważniejsze elementy wykonuje więc znakomicie.

 

Ale to nie koniec – Buszek jest także drugim najlepiej zagrywającym Polaków. Na 87 prób zanotował 7 asów, a biorąc pod uwagę stosunek zysków do strat, wypada nawet lepiej od Kurka, bowiem zepsuł tylko 15 zagrywek (atakujący biało-czerwonych ma 9 asów, ale aż 28 błędów).  Indywidualne statystyki Buszka uzupełnia 5 bloków i 21 obron. Także w tym elemencie to czołówka – oczywiście więcej ma Paweł Zatorski (39), a tyle samo Kubiak.

 

Gwiazda z rezerwy

 

A przecież Buszek rozpoczynał sezon reprezentacyjny jako rezerwowy Resovii, co prawda finalista Ligi Mistrzów i mistrz Polski, ale jednak w roli siatkarza walczącego o skład z Nikołajem Penczewem, czy Marco Ivoviciem. Nie wspominając o Paulu Lotmanie. Podobnie było przed mundialem. Niedoceniony w Rzeszowie (był wypożyczony) Buszek wywalczył miejsce w reprezentacji kosztem Bartosza Kurka. I to chyba zadecydowało później o przenosinach do ZAKSY.

 

Dziś Kurek jest atakującym naszej ekipy, a Buszek czołowym przyjmującym. Wraz z Kubiakiem i Miką decydują o sile naszego przyjęcia, ale to 28-latek z Dębicy na razie wyprzedza kolegów, imponuje skutecznym atakiem, spokojem i bardzo regularną zagrywką. Oby udało się dotrwać z taką formą do najważniejszych starć i doprowadzić nasz zespół do igrzysk w Rio de Janeiro. Buszek ma już na koncie światowy czempionat, ale występ w Brazylii będzie wówczas jego debiutem w imprezie czterolecia.

 

Nie jest na pewno tak efektowny jak Kurek, tak głośny i z taką charyzmą jak Kubiak, tak świetny technicznie jak Mika, ale równie potrzebny. A w tej chwili wręcz niezastąpiony. Lider z cienia, bohater z drugiego planu...

Marcin Lepa, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze