Puchar Świata: Wygrane Walii, Nowej Zelandii i Samoa

Inne
Puchar Świata: Wygrane Walii, Nowej Zelandii i Samoa
fot. PAP

Reprezentacja Samoa okazała się lepsza od Stanów Zjednoczonych i dołączyła do sensacyjnie prowadzącej Japonii w grupie B. Faworyci wykonali dwa przyłożenia, których bohaterem został Tusi Pisi. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 25:16. W pozostałych spotkaniach triumfowały reprezentacje Walii i Nowej Zelandii.

Reprezentanci Samoa od samego początku prowadzili grę, a Amerykanie szukali kontaktu. Najbliżej znaleźli się w 33. minucie, kiedy po pięknej zespołowej akcji i szarży na prawym skrzydle przyłożenie zdobył kapitan zespołu, Chris Baumann. W biało-niebieskich koszulkach najlepiej punktowali Tusi Pisi (9) oraz Ofisa Treviranus i Tim Nanai-Williams (po 5). Samoa, wraz z Japonią prowadzą w grupie B z czterema punktami.


Samoa - USA 25:16 (14:8)

Tusi Pisi 9, Treviranus 5, Nanai-Williams 5, Stanley 3 - MacGinty 6, Baumann 5, Wyles 5

 

Reprezentacja Walii bardzo wysoko wygrała z Urugwajem 54:9, jednak dobry start być może przepłaci kontuzjami. Mecz co prawda świetnie rozpoczął reprezentant Ameryki Południowej, bo dwa rzuty karne dały prowadzenie 6:0. Na tym jednak skończyły się dobre wieści dla Urugwajczyków, bowiem na prawidłowe tory wkroczyli Brytyjczycy. Ponad 70 tys. widzów zobaczyło między innymi trzy przyłożenia Cory Allena w pierwszej połowie (15 pkt w całym meczu) oraz 14 pkt Rhysa Priestlanda.

 

Reprezentacja Walii bardzo wysoko wygrała z Urugwajem 54:9, jednak dobry start być może przepłaci kontuzjami. Mecz co prawda świetnie rozpoczął reprezentant Ameryki Południowej, bo dwa rzuty karne dały prowadzenie 6:0. Na tym jednak skończyły się dobre wieści dla Urugwajczyków, bowiem na prawidłowe tory wkroczyli Brytyjczycy. Ponad 70 tys. widzów zobaczyło między innymi trzy przyłożenia Cory Allena w pierwszej połowie (15 pkt w całym meczu) oraz 14 pkt Rhysa Priestlanda. Zespół Urugwaju w drugiej części gry nie zdobył choćby jednego punktu - wszystkie punkty były udzuałem Felipe Berchesiego (3 rzuty karne).


Walia - Urugwaj 54:9 (28:9)

Allen 15, Priestland 14, Davies 10, Amos 5, Tipuric 5 - Berchesi 9

 

W najciekawszym z dzisiejszych spotkań Nowa Zelandia pokonała Argentynę 26:16. Zawodnicy z Ameryki Płd. prowadzili w przerwie 13:12, jednak końcówka należała do "All Blacks". Pojedynek był bardzo wyrównany, a faworyci przewagę zbudowali dopiero po przyłożeniu Aarona Smitha w 57. minucie. Zwycięstwo przypieczętował Sam Cane, a mistrzowie świata zgodnie z planem rozpoczęli turniej od zwycięstwa.

Nowa Zelandia - Argentyna 26:16 (12:13)

ch, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze