Nieskuteczny, ale odzyskujący formę. Czas na wielki mecz Fletchera?

Piłka nożna
Nieskuteczny, ale odzyskujący formę. Czas na wielki mecz Fletchera?
fot. PAP

Strachan na październikowy dwumecz eliminacyjny zabrał czterech nominalnych napastników, co wydaje się pomysłem jak najbardziej trafionym, zwłaszcza że Chris Martin i tak raczej jest traktowany jako uzupełnienie kadry. A więc zostaje trójka: Leigh Griffiths z Celtiku, Jordan Rhodes z Blackburn oraz Steven Fletcher z Sunderlandu. A miejsce jest tylko jedno.

Niespodzianek być nie powinno. Wyjściowym napastnikiem od praktycznie początku eliminacji jest Fletcher i to on powinien znaleźć się w pierwszej linii. Zwłaszcza że ostatnio w końcu przełamał się w Premier League, trafiając dopiero po raz drugi w sezonie. W kadrze idzie mu dosyć przeciętnie, gdyż do tej pory strzelał tylko Gibraltarowi, ale o jego jakości zdążyli przekonać się i Polacy, i Niemcy. To właśnie on rozpoczął bramkową akcję na Stadionie Narodowym, kiedy kapitalnie przerzucił piłkę do Goetze, a także on asystował Ikechi Anyi w meczu z mistrzami świata. Obie akcje wyglądały niemal identycznie. Fletcher, choć statystyk powalających nie ma, rozwinął się po transferze za ponad 15 milionów euro do Sunderlandu w 2012 roku. Niegdyś był typowym lisem pola karnego, teraz potrafi wyciągnąć obrońcę, zagrać tyłem do bramki i świetnie rozrzucić akcję.

Konkurentów do gry w ataku ma znacznie bardziej regularnych, ale niecieszących się tak dużym zaufaniem selekcjonera. Strachan jest między innymi mocno krytykowany za to, że nie daje szansy Jordanowi Rhodesowi. W trzech poprzednich sezonach strzelił dla Blackburn ponad 70 goli, a w obecnym ma ich już na koncie siedem. W reprezentacji ciągle jednak nie odgrywa większej roli, choć wydaje się, że już jest gotowy. Tak samo jak na Premier League. Kwestią czasu powinny być jego przenosiny na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Może dopiero wtedy udowodni swoją klasę. Na razie prawdopodobnie usiądzie na ławce i może wejdzie w roli jokera.

Podobnie ma się sytuacja Griffithsa, który nie dość, że jest jeszcze regularniejszy, to i skuteczniejszy. Dwanaście goli oznacza, że ma ich najwięcej spośród Szkotów. No i przede trafia we wszystkich rozgrywkach: w lidze szkockiej, w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. To nie przekłada się na występy w reprezentacji. W obecnych eliminacjach nie wychodzi w podstawowym składzie i od czasu do czasu pojawia się z ławki. Jak choćby w meczu przegranym z Gruzją 0:1, który skomplikował szansę Szkotów na awans.

Fletcher jak na razie w eliminacjach strzelił tylko Gibraltarowi, co za wielki wyczyn nie uchodzi. Jednak wobec trudnego i ważnego meczu z Polską Strachan zapewne nie będzie eksperymentował. Zwłaszcza że napastnik Sunderlandu wraca do niezłej dyspozycji i dobrze dogaduje się z Naismithem i Maloneyem.

Podsumowanie:

Leigh Griffiths (Celtic FC, 25 lat) - 18 meczów/12 goli, 3 asysty, 2 żółte kartki - 6 meczów w reprezentacji
Chris Martin (Derby County, 26 lat) - 11 meczów/5 goli, 2 asysty, 1 żółta kartka - 6 meczów w reprezentacji
Steven Fletcher (Sunderland, 28 lat) - 8 meczów/ 2 gole, 0 asysty, 0 żółtych kartek - 23 mecze w reprezentacji
Jordan Rhodes (Blackburn Rovers, 25 lat) - 8 meczów/7 goli, 0 asysty, 1 żółta kartka - 13 meczów w reprezentacji

Prawdopodobny wybór Strachana: Steven Fletcher.

Bramkarze [KLIK]
Obrońcy [KLIK]
Pomocnicy [KLIK]

Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze