Fnatic zagra w półfinale Mistrzostw Świata!

Inne
Fnatic zagra w półfinale Mistrzostw Świata!
@lolesports

Podczas trzeciego dnia rozgrywek na Wembley Arena w Londynie byliśmy świadkami pewnego zwycięstwa Fnatic nad Edward Gaming. Faworyzowani Chińczycy nie byli w stanie wygrać nawet jednej gry.

Zaledwie dwa dni po tym, gdy pierwszy z europejskich teamów (Origen) pokonał tajwańskie Flash Wolves, byliśmy świadkami kolejnego zwycięstwa Europy. Fnatic zszokowało wszystkich i doszczętnie zmiażdżyło chińskie Edward Gaming. Wielu ekspertów stawiało na YellOwStaRa i jego kolegów z drużyny, ale żaden z nich nie stawiałby na deklasacje tej skali.

 

Fnatic zrobiło oszołamiający progres od fazy grupowej. W tej serii byliśmy świadkami powrotu Jarvana IV na tron (Huni nie grał tą postacią od czasu regularnego sezonu w EU LCS). Mimo tego, że jungler EDG (Ming „ClearLove” Kai) próbował robić wszystko, aby utrudnić życie top lanera Fnatic, to perfekcyjnie wyprowadzone combo w teamfightych poprowadziło Fnatic to zdobycia barona zaraz po 20 minucie.

 

Druga gra była nieskrępowanym popisem indywidualnych umiejętności Febivena. Mid laner Fnatic zaczął dominować po zdobyciu niesamowitego triple killa na dolnej alei i do końca meczu nie przestawiał niepokoić zawodników EDG. LeBlanc, którą grał Febiven zadała 38% obrażeń całej drużyny Fnatic (przy 9/0/2 KDA).

 

W trzeciej grze Huni z Fnatic wybrał Riven i został pierwszym zawodnikiem, który sprawił że Koro1 jako Fiora wyglądał jak niegroźny nowicjusz. Top laner Fnatic nie tylko zdominował fazę walki w alejach, ale też późniejsze walki drużynowe.

 

Jutro dowiemy się z kim Fnatic zagra w, trzecim w swojej historii, półfinale. Koreańskie trzecie miejsce zmierzy się z trzecim, a zwycięzca tego meczu zagra z europejską drużyną. KT Rolster i KOO Tigers zagrają jutro o 16:30.

Michał Bogacz

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze