Polska szkoła obrony? Fakt czy może mit?

Piłka ręczna

Goście czwartkowego magazynu Polska 2016 zastanawiali się czy można mówić o polskiej szkole obrony. - Nie wydaje mi się, żebyśmy musieli tworzyć na siłę typowo polską obronę. Ważne jest, by polskie zawodniczki lub zawodnicy wykonywali swoje zadania perfekcyjnie - powiedziała trener szczypiornistek Zagłębia Lubin Bożena Karkut.

Szymon Rojek: Jak ocenisz Artur tą obecną obronę reprezentacji Polski? Michael Biegler od początku pracy z kadrą podkreśla jedną rzecz: obrona, obrona, obrona! Atak to w dużej części schematy przeniesione z klubów, a trener dużo czasu poświęca defensywie. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że obrona niewiele różni się od tej, która była przed Michaelem Bieglerem…

Artur Siódmiak: Z tą drugą częścią jak najbardziej się zgadzam. Michael Biegler niewiele zmienił jeśli chodzi o nasz system defensywny. Nadal gramy obroną 6:0 z Piotrkiem Grabarczykiem na środku. Jest tam też Michał Jurecki, Piotrek Chrapkowski, Mariusz Jurkiewicz. Myślę, że także jeśli chodzi o agresję nic się nie zmieniło i jest to uwarunkowane wyborem ludzi.

Szymon Rojek: Swego czasu drużyny z Bałkanów wprowadziły te wyższe obrony, Francuzi słyną z ustawienia 5:1. A czy można mówić o polskiej szkole obrony?

Bożena Karkut: Obrony wysokie to nie jest żadna nowość, one były już obecne za moich czasów. Teraz,  w polskiej lidze, z dużym powodzeniem wysoką obronę zaczęła stosować drużyna z Gdyni, dla której poprzedni sukces zakończył się sukcesem. My w Zagłębiu Lubin, nawet mimo ostatnich problemów kadrowych także stawiamy na taki typ obrony od wielu lat.

Nie wydaje mi się, żebyśmy musieli tworzyć na siłę typowo polską obronę. To jest kwestia wyboru, jak chcemy rozwiązać daną sytuację. Można grać obroną 3:2:1, w której obrotowy przekazuje swojego obrotowego bocznemu rozgrywającemu, a można kryć na zasadzie obrotowy - obrotowego, a rozgrywający - rozgrywającego. To niuans, a jednak jest różnica. W latach, kiedy grałam w byłej Jugosławii popularna była obrona 3:2:1, w której skrzydłowi grali na pozycji nr 2, bo mogli szybciej ruszyć do kontry. Myślę sobie, że jeśli coś zostało kiedyś stworzone, to warto z tego korzystać. Nie musimy nic nowego tworzyć. Ważne jest, by polskie zawodniczki lub zawodnicy wykonywali swoje zadania perfekcyjnie.

psl, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze