Lechia Gdańsk wygrała po kontrowersyjnym karnym. Pierwsza domowa porażka beniaminka

Podopieczni trenera Piotra Mandrysza od czterech spotkań notują same remisy. Biorąc pod uwagę rywali, z jakimi musieli się mierzyć (m. in. Legia Warszawa i Wisła Kraków), można uznać to za sukces. W całym sezonie piłkarze z Niecieczy jeszcze u siebie nie przegrali. Gdańszczanie w ostatnich trzech kolejkach uzbierali siedem punktów i jak widać zapomnieli już o kryzysie z początku sezonu.

 

Cezary z Pazurem: ESA 37 to zwykłe lanie wody!

 

Początek meczu bardzo wyrównany z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy starali się przejąć inicjatywę. Najlepszą sytuację w ciągu pierwszych 45 minut stworzył aktywny Dawid Plizga. Jego strzał zdołał jednak wybronić Marko Marić. Pierwsza część zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Druga połowa była bardzo podobna. Obie strony starały się przechylić szalę zwycięstwa. Kluczową sytuacją meczu była akcja reprezentantów Polski, którzy ten mecz zaczęli na ławce. Podawał Sebastian Mila, natomiast w polu karnym faulowany był Sławomir Peszko. Decyzja sędziego wywołała duże kontrowersje. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Grzegorz Kuświk.

 

Zwycięstwo i odrazu uśmiech na twarzy :) pic.twitter.com/DvRIYhAJkg

— Sebastian Mila (@SebastianMila11) październik 25, 2015

 

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Lechia Gdańsk 0:1 (0:0)

 

Bramka: Kuświk 90 (k)

 

Termalica: Sebastian Nowak - Dalibor Pleva, Michał Markowski, Dawid Sołdecki, Dariusz Jarecki - Dawid Plizga (88. Emil Drozdowicz), Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz, Tomasz Foszmańczyk (78. Mario Lička), Jakub Biskup - Martin Juhar (46. Wojciech Kędziora)

 

Lechia: Marko Marić - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Gérson, Jakub Wawrzyniak - Maciej Makuszewski, Ariel Borysiuk, Daniel Łukasik (46. Aleksandar Kovačević), Miloš Krasić (85. Sebastian Mila), Michał Chrapek (59. Sławomir Peszko) - Grzegorz Kuświk

 

Żółta kartka: Sołdecki