Wyjątkowe zachowanie Williamsa. Wręczył wzruszonemu kibicowi... złoty medal! (WIDEO)
Sonny Bill Williams zagrał bardzo dobre spotkanie w finale Pucharu Świata w rugby i w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa Nowej Zelandii z Australią. Po meczu był jednak oklaskiwany z zupełnie innego powodu. Jego zachowanie z pewnością przejdzie do historii!
Cała sytuacja wydarzyła się tuż po wręczeniu medali. Na szyi Williamsa pojawił się upragniony złoty medal, o który musiał walczyć przez dwa miesiące, bo tyle trwał ten morderczy turniej. Wtedy przez barierki ochronne przedarł się jeden z kibiców, który bardzo chciał mieć autograf i zdjęcie swojego idola. Jakie musiało być jego zdziwinie, gdy zamiast tego otrzymał... medal!
Mistrzowska Haka! Ostatni taniec All Blacks (WIDEO)
Charlie Lines, bo tak właśnie nazywał się ten młody kibic, nie mógł uwierzyć w to, co go spotkało. A warto także przypomnieć, że na półfinałowy mecz z Republiką Południową Afryki Williams podarował dwa bilety syryjskim uchodźcom. - Młody kibic wkradł się na boisko, a kiedy podszedł do mnie, by się przytulić, został powalony przez ochroniarza. On miał tylko osiem lat, a pozostali byli prawdziwymi mężczyznami, więc wyglądało na to, że mogą połamać mu żebra! - mówił po meczu Williams.
Na szczęście szybko zareagował i skończyło się tylko na strachu. W związku z tym przygotował kibicowi wielki prezent. - Był bardzo podekscytowany, gdy znalazł się wokół nas. Pomyślałem, że sprawię, by na długo zapamiętał tę noc. Może opowiadać tę historę przez kilka najbliższych lat. Może to on będzie przyszłością All Blacks! - skomentował Williams.
Komentarze