Prezes Arki Gdynia: Walka o awans będzie toczyła się do ostatnich kolejek

Leszek Bartnicki: W poprzednich sezonach I ligi był dwa lub trzy zespoły, które odskakiwały od reszty stawki i zdominowały rozgrywki. Natomiast ten sezon zapowiada się niezwykle ciekawie ze względu na wyrównany poziom. Można zakładać, że kilka zespołów będzie do ostatniej kolejki biło się o awans.

Wojciech Pertkiewicz: Najprawdopodobniej tak właśnie będzie. Przed sezonem wiele osób wieszczyło taki scenariusz, który jest dobry dla telewidzów. W zeszłym sezonie uciekła Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Zagłębie Lubin oraz przez pewien czas Wisła Płock próbowała podłączyć się pod tę walkę. Ten sezon udowadnia, że liga się wyrównała. Przepuszczam, że pięć, sześć, a może nawet siedem zespołów będzie walczyło realnie o awans. Często się zdarza, że drużyny z dolnej części tabeli urywają punkty faworytom.

Przed Arką zostały jeszcze trzy mecze do końca roku, ale z zespołami z czołówki. Czekają was potyczki z Chrobrym Głogów, Zawiszą Bydgoszcz oraz Wisłą Płock. Wyznacza Pan sobie jakieś konkretne cele punktowe na te spotkania?

W każdym meczu gramy o zwycięstwo, więc stawianie celów pod tytułem trzy mecze dziewięć punktów czy siedem oczek nie ma większego sensu. Liczę na dobrą postawę Arki w nadchodzących spotkaniach. Wierzę, że jesteśmy w stanie zakończyć ten rok na pozycji lidera.

Kibice Arki mogą spodziewać się wzmocnień po rundzie jesiennej?

Jak na razie jest za wcześnie, żeby o tym mówić. Zagrajmy te trzy mecze, a potem przyjdzie czas na podsumowanie i ewentualne transfery. Podejrzewam, że pewne roszady zimą będą, ale póki co, to nie jest moment, żeby mówić o personaliach.

Całą rozmowę z prezesem Arki Gdynia Wojciechem Pertkiewiczem zobacz w materiale wideo.