Przełamanie New Orleans Pelicans. 31 punktów LeBrona Jamesa

Koszykówka
Przełamanie New Orleans Pelicans. 31 punktów LeBrona Jamesa
fot. PAP

Koszykarze New Orleans Pelicans odnieśli pierwsze w tym sezonie ligi NBA zwycięstwo. Po sześciu porażkach pokonali Dallas Mavericks 120:105. Stracili jednak z powodu kontuzji Andrew Davisa. W meczu z Utah Jazz 31 punktów dla Cleveland Cavaliers zdobył LeBron James.

Davis, gwiazda drużyny z Nowego Orleanu, doznał urazu biodra w drugiej kwarcie i nie powrócił już na parkiet do końca spotkania. "Został uderzony kolanem. Takie życie..." - powiedział trener "Pelikanów" Alvin Gentry. Dodał, że nie wie jeszcze, czy Davis będzie mógł wystąpić w następnym meczu z Atlanta Hawks.

 

Dobry mecz Gortata, ale zła passa Wizards trwa

 

Pierwszym double-double w sezonie popisał się Ryan Anderson, który zdobył 25 punktów i miał 11 zbiórek. "To oczywiste, że kiedy Davis schodzi, reszta musi go zastąpić. To nam się udało. Zespół grał całym sercem" - skomentował Anderson.

 

Najlepszym zawodnikiem rywali był Dirk Nowitzki - 18 punktów. "Po prostu nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Po pierwszej połowie trzeba było zagrać lepiej w defensywie, ale to nam nie wyszło" - powiedział 37-letni Niemiec.

 

Drużyna Cavaliers pokonała u siebie Utah 118:114, a zwycięstwo zawdzięcza dobremu występowi Jamesa. 17 z 31 punktów zdobył w ostatniej kwarcie, w której gospodarze przegrywali już dziewięcioma. "Bron jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Nie ma chyba nikogo o wyższym koszykarskim IQ od niego. Nikt nie rozumie lepiej sytuacji na parkiecie w danym momencie. Wziął ciężar gry na swoje barki i pociągnął resztę zespołu za sobą. Zrobił coś, co potrafią tylko tak wielcy gracze, jak on" - ocenił swojego podopiecznego trener David Blatt.

 

W innym meczu Washington Wizards przegrali u siebie z Oklahoma City Thunder 101:125. Marcin Gortat zdobył 15 punktów dla drużyny gospodarzy, która poniosła trzecią z rzędu porażkę.

 

Gortat, który pierwszy raz w sezonie zdobył więcej niż dziesięć punktów, był wraz z rezerwowym Ramonem Sessionsem najlepszym strzelcem zespołu. Grał 27 minut, trafił pięć z 11 rzutów z gry (najwięcej celnych i oddanych w sezonie) i pięć z sześciu wolnych, miał trzy zbiórki (dwie w ataku), asystę, blok, stratę i faul.

 

W pozostałych spotkaniach koszykarze Toronto Raptors przegrali u siebie po raz pierwszy w tym sezonie - z New York Knicks 109:111, ekipa Miami Heat pokonała Los Angeles Lakers 101:88, Milwaukee Bucks ulegli Boston Celtics 83:99, a Minnesota Timberwolves - zespołowi Charlotte Hornets 95:104.

seb, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze