Niesamowita tajemnica Flaminiego. Piłkarz Arsenalu został pionierem i zarobi fortunę?!
Mathieu Flamini nie jest wirtuozem futbolu, nie gwarantuje fajerwerków technicznych, ale zazwyczaj utrzymuje równy, solidy poziom - jak na defensywnego pomocnika przystało. Jednak poza boiskiem Francuz przerasta większość innych piłkarzy. Niedawno wyjawił nawet swoją tajemnicę, o której nie mówił przez kilka lat. I to naprawdę robi wrażenie!
Kluczowy dla jego opowieści jest rok 2008. Wtedy zakończył czteroletnią przygodę z Arsenalem i przeniósł się do Milanu. Zanim jednak to zrobił, założył ze wspólnikiem firmę o nazwie GF Biochemicals. Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk właścicieli (jego kompan to Pasquale Granata). Celem tej dwójki miała być rewolucja na rynku bioenergetyki. Plany bardzo ambitne, ale czy ktokolwiek - nawet oni sami - mogli spodziewać się, że to przedsięwzięcie może dojść aż tak daleko?
Świąt uczcił pamięć ofiar tragedii we Francji
- Ich spółka jest pierwszą na świecie, która wyprodukowała kwas lewulinowy, który w przyszłości ma zastąpić... olej. - Dzięki temu otwiera się nowy rynek, potencjalnie warty około 20. miliardów! Jesteśmy pionierami - powiedział Flamini.
Kwas lewuliony może być stosowany w przemyśle kosmetycznym czy też spożywczym. Francuz ma ambitne plany i zamierza nie tylko odzyskać pieniądze, które włożył na swój projekt, ale także zarobić je z nawiązką. Dwójka właścicieli zatrudnia 80 osób w zakładzie, lecz na początku nie było tak kolorowo. - Na początku chcieliśmy nazwać tę organizację "Green Futures". Kiedy przeprowadziłem się do Mediolanu spotkałem Pasquale'a, który stał się moim bliskim przyjacielem i zawsze chciał zrobić coś wspólnie. Zawsze byłem blisko natury i obchodziły mnie kwestie ekologii, zmiany klimatu - mówił Francuz.
Po pewnym czasie dowiedzieliśmy się o kwasie lewulinowym. Amerykański Departament Energii uznał go jedną z dwunastu molekuł z potencjałem na zastępienie paliwa. Naukowcy powiedzieli, że to jest właśnie przyszłość i dzięki temu moglibyśmy dokonać wspaniałego odkrycia - powiedział Flamini, który czuje się świetnie w nowej roli.
Co ciekawe Flamini dopiero rok temu przyznał się rodzinie, w co zainwestował swój czas i pieniądze. Z kolei koledzy z Arsenalu dowiedzieli się o tym kilka tygodni temu.
Komentarze