Wilczy apetyt na Toruńskie Pierniki. Transmisja w Polsacie Sport News

Cukier nie tylko krzepi, ale nawet w tym sezonie okrzepł. Świadczą o tym wyniki obecnych rozgrywek. Torunianie przegrali zaledwie jeden z pięciu pojedynków sezonu – u siebie z Asseco. To była jednak tylko wpadka przy pracy, bo kolejne dwa spotkania Polski Cukier wygrał. W tym ostatni na trudnym terenie we Wrocławiu. Podopieczni Jacka Winnickiego pokonali Śląsk 82:69, grając nie tylko skutecznie, ale też momentami bardzo finezyjnie.

Skrót meczu Śląsk Wrocław - Polski Cukier

- Defensywa była startem do lepszej gry i zwycięstwa w tym meczu. Najważniejsze, że bardzo dobrze zagrała cała drużyna. Mieliśmy 19 asyst i 42 zbiórki, to cieszy - mówił podkoszowy Krzysztof Sulima.

Drużynę z Torunia świetnie prowadzi czwarty strzelec i drugi podający ligi Danny Gibson. Amerykański rozgrywający rzuca ponad 20 punktów i ma średnio aż 6,7 asysty na mecz. Ma też mocne wsparcie od Łukasz Wiśniewski, który ma odpowiednio 13,7 punktu i 5,3 asysty. To głównie dzięki tej dwójce Pierniki są drugie w lidze w statystyce ostatnich podań.

Atutem Wilków Morskich jest rzut z dystansu. Za trzy trafiają średni 38,5 procenta rzutów, tylko Stelmet jest w tym elemencie lepszy.

Szczecinianie w ostatniej kolejce byli bliscy drugiego zwycięstwa w sezonie. Przegrali jednak w Kutnie po dogrywce 70:72.

- Mieliśmy już 10 punktów przewagi, a rywale krok po kroku doprowadzili do dogrywki i wygrali mecz. Mieliśmy swoje szanse, ale piłka nie chciała wpaść. Dodatkowy czas gry nie potoczył się po naszej myśli, przegraliśmy - mówił po meczu trener Marek Łukomski.

Wilki Morskie są najostrzej grającą drużyną ligi. Przynajmniej tak wynika ze statystyki fauli. Nikt nie popełnia tylu przewinień w meczu, co drużyna ze Szczecina.

Na pewno więc zapowiada się więc twardy, ostry mecz. Początek spotkania King Wilki Morskie Szczecin - Polski Cukier Toruń w poniedziałek o godz. 18.00.

Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 17.50