MŚ kobiet: Trudne zwycięstwo Polek! Ambitne Kubanki i kapitalna Kudłacz-Gloc

Kim Rasmussen zapowiadał, że spotkanie z Kubą będzie znakomitym przetarciem, podczas którego da szansę występu jak największej ilości zawodniczek. Żadna z tych przepowiedni się jednak nie sprawdziła, bowiem od samego początku Polki nie potrafiły narzucić inicjatywy i całą pierwszą połowę goniły wynik. Rywalki bez większej kombinacji penetrowały nasze pole karne, co doprowadzało do kolejnych rzutów karnych i goli, a biało-czerwone nie mogły znaleźć recepty na bramkarkę rywali.

Impuls dała dopiero obroniona jedenastka Anny Wysokińskiej, która nieco podcięła skrzydła nakręconym Kubankom. Najlepsze po stronie rywalek były Ayling Martinez i Lisandra Lusson, jednak w pewnym momencie zaczęło im brakować pomysłów. Wśród naszych reprezentantek najlepsza była oczywiście Karolina Kudłacz-Gloc, która na początku spotkania miała stuprocentową skuteczność rzutów. Coraz lepsza gra i zniwelowana nerwowość pozwoliły Polkom wyjść na prowadzenie w samej końcówce pierwszej połowy.

Jeszcze lepiej podopieczne Rasmussena rozpoczęły drugą część gry, po kilku minutach odskoczyły Kubankom na pięć bramek. Wtedy jednak nadszedł poważny impas, a rywalki nie potrzebowały specjalnego zaproszenia, żeby nawiązać walkę po raz kolejny. Fragment gry bramka za bramkę przerwały w końcu Kudłacz-Gloc wraz z Archuk, dzięki którym Polki odskoczyły na kilka bramek w samej końcówce. Ostatecznie biało-czerwone zwyciężyły 27:22 i rozpoczęły mistrzostwa świata od wygranej. Ta jednak miała przyjść dużo łatwiej, powinna więc stanowić lekcję pokory dla reprezentantek Polski.

Polska - Kuba 27:22