PlusLiga: Lotos i Skra triumfują po tie-breakach, nowy lider
W środku tygodnia rozgrywamy dziewiątą kolejkę PlusLigi, a po wtorkowym hicie w Radomiu, środa również przyniosła spory bagaż wrażeń. Lotos Trefl Gdańsk i Skra Bełchatów wygrały po pięciu setach walki, zaś wysokim zwycięstwem - dającym fotel lidera - popisała się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
AZS Politechnika Warszawska rozochocona zwycięstwem na Podpromiu z mistrzem Polski - Resovią, w środowy wieczór była blisko pokonania także wicemistrza. Lotos Trefl Gdańsk stoczył bowiem w Warszawie pięciosetowy bój ostatecznie zakończony happy endem. W końcówce tie-breaka goście zachwycali blokiem i zagrywką, a niezwykle skuteczni w szeregach gdańszczan byli Murphy Troy i Sebastian Schwarz.
Lozano: Sprawiedliwy podział punktów, jestem dumny z zespołu
Bardzo podobny scenariusz miał miejsce w Lubinie, gdzie Skra Bełchatów - również po pięciu setach - ograła miejscowy Cuprum. Największym nieobecnym spotkania miał być Mariusz Wlazły, którego na pozycji atakującego zastąpił Marcel Gromadowski. I to z jakim skutkiem! Zanotował aż 23 punkty i został wybrany MVP spotkania. Skra przełamała tym samym zwycięską serię Cuprum na własnym parkiecie.
PlusLiga ma nowego lidera: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle gładko ograła Jastrzębski Węgiel 3:0. Dzięki trzem punktom udało się wyprzedzić Cerrad Czarnych Radom - nawet mimo ich zwycięstwa w stosunku 3:2. Świetnie punktował przyjmujący gospodarzy Sam Deroo, jednak najlepszym graczem spotkania wybrany został rozgrywający Benjamin Toniutti, który znakomicie prowadził grę zespołu.
Zwycięstwa na swoje konta dopisały również Łuczniczka Bydgoszcz, AZS Olsztyn i Effector Kielce.
Komplet wyników:
MKS Będzin - Effector Kielce 1:3 (25:17, 22:25, 20:25, 17:25)
Indykpol AZS Olsztyn - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:17, 29:27)
AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (28:26, 23:25, 21:25, 25:22, 10:15)
Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów 2:3 (21:25, 25:18, 19:25, 25:15, 10:15)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:20, 25:20, 25:21)
Łuczniczka Bydgoszcz - AZS Częstochowa 3:0 (27:25, 29:27, 25:13)
Komentarze