Kucharski: Lewandowski? Tanio nie będzie...

Piłka nożna
Kucharski: Lewandowski? Tanio nie będzie...
fot. PAP

Machina ruszyła i jest nie do zatrzymania. A to Real Madryt, a to MU, a to PSG - które ma oferować 15 milionów euro netto - Robertowi Lewandowskiemu. Czy jednak Bayern Monachium jest gotowy, aby odpuścić Polaka, który jest jednym z najlepszych napastników świata? To pytanie postanowiłem zadać menedżerowi "Lewego", Cezaremu Kucharskiemu.

Na pierwszych stronach gazet gości już nie tylko Robert Lewandowski, ale i jego menedżer - mówię na wstępie. Kilka dni temu hiszpański dziennik "As" zamieścił na okładce twarz Cezarego Kucharskiego, który obserwował ligowy mecz Realu Madryt na Estadio Santiago Bernabeu.

 

Rummenigge: Lewandowski zostaje u nas na 3,5 roku

 

- Nie miałem szans na okładkę "Asa", gdy byłem piłkarzem - mówi 43-letni menedżer, który kiedyś występował w Sportingu Gijon. - Jednak Robert wzbudza takie zainteresowanie, że moja wizyta w Madrycie została odnotowana.

 

Cezary Kucharski na okładce madryckiego dziennika "As". Jako piłkarz Sportingu Gijon nie mógł na to liczyć:

 

 

Roman Kołtoń: Media hiszpańskie to jedno, ale później przetoczyła się fala spekulacji przez cały świat. Pisano o gaży rocznej dla "Lewego" ze strony Realu w wysokości 12 milionów euro za sezon - netto. Później "Sport Bild" uzupełnił, że jest również oferta z PSG - 15 milionów euro netto za rok gry!

 

Cezary Kucharski: Bayern zna mechanizmy... Zna również moje zdanie, że piłkarz, który się sprawdza - po dwóch, góra trzech latach - ma prawo do renegocjowania kontraktu lub odejścia...

 

Szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge nie jest nerwowy?

 

Karl-Heinz Rummenigge zna mnie od lat...

 

Trochę podobna sytuacja, jak w Borussii Dortmund, gdzie po półtora roku też zaczęły się transferowe spekulacje...

 

Tyle, że Borussia wówczas mocno utrudniła sobie sytuację. Hans-Joachim Watzke - na moją propozycję przedłużenia kontraktu, ale na najlepszych warunkach w Dortmundzie - odparł, że Polak nie może najwięcej zarabiać. Trudno było w tej sytuacji negocjować...

 

Trudno, szczególnie, że zgłosił się największy niemiecki klub, Bayern Monachium... Teraz Bayern - choć ma kontrakt z Robertem do 2019 roku - również musi się zmierzyć ze spekulacjami mediów. A pewnie za chwilę będzie musiał się zmierzyć z oczekiwaniami samego zawodnika, który - wedle niemieckich mediów - zarabia 9 milionów euro, ale brutto.

 

Robert - w moim przekonaniu - jest wartością dodatnią dla Bayernu. Przez niesamowite umiejętności, które ciągle doskonali, a które przynoszą kapitalne efekty. Strzela ważne gole w Lidze Mistrzów, potrafi zdobyć kapitalną bramkę w półfinale z Barcą, a jego pięć goli w dziewięć minut z Wolfsburgiem wywołuje wręcz szaleństwo na świecie. To hit informacji sportowych na wszystkich kontynentach...

 

Bayern jednak nie musi sprzedawać. Podobno latem odrzucił propozycję sprzedania Thomasa Muellera do Manchesteru United za 120 milionów euro. To ile musiałby kosztować Lewandowski, gdyby doszło do transakcji z Realem, czy PSG?

 

Tanio nie będzie (śmiech)...

 

"Co zagnało menedżera Lewandowskiego do Realu Madryt?" - dopytuje się niemiecki dziennik "Bild":

 

 

Thomas Mueller ma podpisać nową umowę z Bayernem - do 2021 roku, co ma być związane ze znaczącą podwyżką. Podobno "Czerwone Diabły" z Manchesteru dawały Muellerowi 12 milionów euro rocznie. Netto...

 

Hm...

 

Gdyby Lewandowski podpisał nowy kontrakt z Bayernem, miałby zarabiać mniej niż Mueller?

 

Na pewno tyle samo, jeśli nie więcej. Mueller jest klasowym piłkarzem - bardzo cenionym przez Bayern. Jednak już mówiłem, że Lewandowski stanowi szczególną wartość dla Bayernu - w skali świata...

 

Będzie ciekawie w najbliższych miesiącach...

 

Bez wątpienia... Robert dokonywał dotychczas dobrych wyborów w swoim życiu. Lech, Borussia, Bayern... Na pewno mówił przy tym, że chciałby poznawać nowe kraje, języki, kulturę. Myślę, że Karl-Heinz Rummenigge zdaje sobie z tego sprawę, ponieważ sam swego czasu przeszedł z Bayernu do Interu Mediolan...

 

Odszedł z Bayernu - ratując wówczas kasę monachijczyków - do najlepszej ligi świata...

 

Dlatego myślę, że rozumie Roberta Lewandowskiego...

 

Choć publicznie podkreśla, że Polak ma jeszcze trzy i pół roku kontraktu...

 

Zna pan już moje zdanie, co się dzieje z zawodnikiem, który wyróżnia się w danym klubie i to wyróżnia w skali świata. W Polsce emocjonowaliśmy się dotychczas Leo Messim lub Cristiano Ronaldo, ale teraz możemy emocjonować się Robertem Lewandowskim. A los mógł się ułożyć różnie. To wszystko kwestia właściwych wyborów. Gdy była propozycja z Borussii Dortmund, zgłosili się Turcy. Chcieli mi zapłacić prowizję o milion euro wyższą niż Borussia, a Robertowi oferowali "na dzień dobry" zarobki razy dwa. Pytanie jednak, jak potoczyłaby się dalsze kariera "Lewego"? Który piłkarz wypłynął z wielki świat z Turcji lub Rosji? Dlatego wybór Borussii był absolutnie właściwy, podobnie jak Bayernu...

Roman Kołtoń, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze