Ibra, Terry i Valdes do wzięcia! TOP 11 wolnych (ewentualnych) transferów

Trochę ponad 20 lat temu, za sprawą belgijskiego piłkarza Jeana-Marca Bosmana, europejskie prawo zawierania kontraktów uległo radykalnej zmianie. Odtąd zawodnicy mieli większą swobodę - w chwili, gdy ich umowa wygasała, mogli bez większych problemów zmienić pracodawcę. Przyszły rok pod tym kątem zapowiada się naprawdę ciekawie!
Serwis 101greatgoals.com sporządził listę 11 najlepszych piłkarzy Europy, którzy w przyszłym roku mogą opuścić swoje kluby na podstawie wolnego transferu. Są wielkie nazwiska, jak weterani Zlatan Ibrahimović i John Terry, ale też zawodnicy bardzo utalentowani - a wiekowo wcale jeszcze niezaawansowani - jak Sofiane Feghouli z Valencii czy Charlie Austin z Queens Park Rangers.
Boniek i Deyna w PSG?! Fogiel o kulisach dawnych transferów
Oto cała jedenastka:
1. Zlatan Ibrahimović. Szwed w wieku 34 lat nie wykazuje żadnych oznak starzenia. Nadal jest w czołówce najlepszych piłkarzy świata. Zaliczył bardzo udany rok 2015 - poprowadził Szwecję do finałów Euro 2016! Zlatan latem prawdopodobnie opuści Paryż - spekuluje się nawet, że zastąpi go Robert Lewandowski. Gdziekolwiek jednak nie odejdzie, jego nowy klub będzie miał z niego naprawdę sporo pożytku.
2. John Terry. 35-latek lwią część swojej kariery spędził na Stamford Bridge, ale teraz, gdy zwolniono Jose Mourinho, jego przyszłość staje pod znakiem zapytania. Jakoś tak nienaturalnie będzie nam oglądać Terry'ego w innych barwach. Podobnie zresztą, jak Franka Lamparda w Manchesterze City czy Stevena Gerrarda w Los Angeles Galaxy. Właśnie MLS przewiduje się jako możliwy kierunek transferu kapitana "The Blues".
3. Hatem Ben Arfa. Francuz mimo 28 lat na karku nadal "jedzie" na łatce wielkiego talentu. Cudem odbił się od dna po średnio udanej przygodzie z Newcastle i w 18 meczach tego sezonu zdobył już siedem bramek. Kilka z nich to typowe dla Ben Arfy występy solowe, którymi zachwycał w barwach Lyonu. Kto wie, czy to właśnie nie on będzie najbardziej łakomym kąskiem na rynku. Nicea nie jest w końcu jakąś wielką firmą.
4. Branislav Ivanović. Kolejny obrońca Chelsea, który najlepsze dni ma już chyba za sobą. Serb w zeszłym sezonie zaliczył kilka genialnych momentów, rozegrał wszystkie 38 meczów w Premier League. W obecnych rozgrywkach na boisko wybiegł już jednak tylko 13 razy, naderwał włókno mięśniowe, a gdy wrócił, wyglądał może trochę lepiej niż na początku, ale to i tak już nie ten sam Branislav. Spore wzmocnienie dla klubu z jakiejś dużo niższej półki.
5. Sofiane Feghouli. Objawienie Mundialu w Brazylii. Algierczyk ma na karku zaledwie 25 lat, teraz co prawda pauzuje przez kontuzję kostki, ale w ostatnich sezonach niezmiennie pozostawał kluczowym graczem Valencii. Ciekawy zawodnik, którego wartość rynkowa z pewnością przekracza 15 milionów euro.
6. Ever Banega. Pod względem klasy i jakości w środku pola, Argentyńczyk jest chyba najwierniejszą kopią Andrei Pirlo. W Sevilli ma jednak godnego konkurenta - Grzegorza Krychowiaka.
7. Samir Handanović. Słoweniec to bardzo łakomy kąsek dla europejskich klubów. 31-latek w ostatnich sezonach spisuje się fantastycznie. Aż dziwne, że Inter nie przedłużył z nim jeszcze umowy.
8. Michael Carrick. Nadal czołowy pomocnik Premier League, ale bardzo niedoceniany. W Manchesterze na pół etatu. Choć ma już 35 lat, dla wielu innych klubów mógłby być zdecydowanie bardziej pożyteczny.
9. Tomas Rosicky. Właściwie już przesądzone, że "Mały Mozart" - wraz z Mathieu Flaminim - latem opuszczą Emirates. Całkiem prawdopodobne, że 35-latek na zakończenie kariery wróci do Czech. A jak wiemy - to wciąż bardzo poważny piłkarz. Znakomicie strzela z daleka.
10. Victor Valdes. Hiszpan nadal jest kojarzony głównie z Camp Nou. Jeszcze niedawno był przecież wymieniany jako jeden z najlepszych bramkarzy świata. Dziś ma już 33 lata, jest zawodnikiem Manchesteru United i... rozegrał dopiero dwa mecze w Premier League! Z pewnością będzie chciał jeszcze udowodnić swoją wartość.
11. Charlie Austin. W zeszłym sezonie prawie został królem strzelców Premier League! Zdobył 18 bramek - wyprzedzili go tylko Sergio Aguero, Harry Kane i Diego Costa. Dziwne, że nie odszedł już wtedy, wszak QPR spadło do Championship. Dziś ma 26 lat i dziewięć bramek w drugiej lidze. Ostatni dzwonek, by zaistnieć w poważnym klubie.
Komentarze