Co dalej z esportowym Overwatch?
Przez ostatnie lata Blizzard przyzwyczaił fanów do dwóch rzeczy. Robienia świetnych gier i organizowania wokół nich potężnego zaplecza esportowego. Nadchodząca wielkimi krokami strzelanka o nazwie Overwatch nie będzie wyjątkiem.
Blizzard za sprawą Starcrafta jest jednym z autorów biznesu sportów elektronicznych, a kolejny tytuł z ich stajni ma być kolejnym krokiem potwierdzającym ich pozycje. Overwatch jest wymieniane wśród najbardziej obiecujących esportowych tytułów już od pierwszych zapowiedzi, a ostatnie działania Blizzarda tylko potwierdzają wcześniejsze przewidywania.
Firma szuka sposobów na promowanie gry wśród organizatorów największych turniejów esportowych, a ostatnie ogłoszenie o pracę pozwala tylko umocnić przypuszczenia. Blizzard zrobi wszystko, żeby Overwatch był pełnoprawnym esportowym tytułem.
We just added another esports job posting on @BlizzardCareers - Looking for a Project Manager for Overwatch Esports: https://t.co/RIaq8iewHc
— Kim Phan (@kimaphan) 21 marca 2016
Nie wiadomo jeszcze czy Overwatch doczeka się podobnej oprawy jak pozostałe gry od Blizzarda. Być może machina ruszy od ogromnego turnieju, być może czeka nas kilka turniejów kwalifikacyjnych, a być może Blizzard będzie eksperymentował z nowym esportowym formatem. Jedno jest pewne – fani nie będą się nudzić, a nas czeka kolejny duży esportowy tytuł.
Wszystkie nadchodzące informacje zostaną potwierdzone dopiero na nadchodzącym BlizzConie. To wystarczająco dużo czasu, aby firma mogła skompletować ekipę odpowiedzialną za wykreowanie kolejnej ogromnej sceny. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, to w listopadzie 2016 roku Overwatch będzie już pełnoprawnym esportowym tytułem.
Obecnie najlepszymi drużynami na scenie Overwatch są #FlatEarth, Mix^, REUNITED.gg, IDDQD i Cloud9. Szczególnie ta ostatnia drużyna zasługuje na uwagę, ponieważ wygrała 10 z 12 ostatnich oficjalnych spotkań.
Przejdź na Polsatsport.pl