89 minut nudy i emocjonująca końcówka w Gliwicach
W spotkaniu kończącym 10. kolejkę Lotto Ekstraklasy piłkarze Piasta Gliwice zremisowali ze Śląskiem Wrocław 1:1. Przez 89 minut z boiska wiało nudą. Ciekawie zrobiło się dopiero w samej końcówce, gdy kibice zaczęli już powoli opuszczać trybuny gliwickiego stadionu.
Spotkanie Piasta Gliwice ze Śląskiem Wrocław było konfrontacją drużyn z dolnej części tabeli Lotto Ekstraklasy. Ekipa z Gliwic, z siedmioma punktami na koncie, zajmowała przedostatnie miejsce. Podopieczni Mariusza Rumaka plasowali się przed meczem o dwie pozycje wyżej i zgromadzili w poprzednich kolejkach dziesięć punktów, ale mieli za sobą koszmarny tydzień. W meczu ligowym na własnym boisku polegli 0:4 z Jagiellonią Białystok, a w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski przegrali 0:3 w Bytowie z miejscową Drutex-Bytovią.
W pierwszej połowie spotkanie nie dostarczyło wielkich emocji. Przewagę mieli gospodarze, którzy stworzyli kilka klarownych sytuacji pod bramką Mariusza Pawełka. W 38. minucie, po jednej z jego interwencji, piłka odbiła się od poprzeczki bramki wrocławian. Wcześniej, w 26. minucie przed szansą stanęli goście, ale Ryota Morioka nie zdołał skorzystać z prezentu, jaki otrzymał od obrońców rywali i pogubił się w polu karnym.
Po przerwie gra obu ekip również nie wyglądała imponująco. W 66. minucie Marcin Pietrowski powstrzymał wychodzącego na czystą pozycję Alvarinho, kilka minut później dogodnej okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał Morioka, który strzelił zbyt lekko, by pokonać Szmatułę w sytuacji sam na sam.
Gdy bezbarwny mecz zbliżał się już do końca, piłkarze Śląska zdecydowali się na akcję, która mogła rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Kamil Biliński szarżował w pole karne Piasta i został sfaulowany przez Heberta. Arbiter podyktował jedenastkę, którą po chwili sam poszkodowany zamienił na bramkę.
Gdy wydawało się, że goście wywiozą z Gliwic komplet punktów, piłkarz, który sprokurował karnego zdołał odkupić swe winy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Josip Barisić w polu karnym odegrał piłkę Hebertowi, a ten strzałem głową pokonał bramkarza.
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
Piast: Jakub Szmatuła - Edvinas Girdvainis, Aleksandar Sedlar, Hebert, Patrik Mraz - Marcin Pietrowski, Radosław Murawski, Michał Masłowski (46. Josip Barisic), Martin Bukata (75. Sasa Zivec), Gerard Badia (80. Paweł Moskwik) - Maciej Jankowski.
Śląsk: Mariusz Pawełek - Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Augusto - Kamil Dankowski, Ostoja Stjepanovic (59. Filipe Goncalves), Ryota Morioka (71. Sito Riera), Adam Kokoszka, Alvarinho - Kamil Biliński.
Bramki: 0:1 Kamil Biliński (90-karny), 1:1 Hebert (90+2-głową).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Hebert, Martin Bukata, Paweł Moskwik. Śląsk Wrocław: Piotr Celeban, Adam Kokoszka.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 4 252.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze