Polska lepsza od Zjednoczonych Emiratów Arabskich po rzutach karnych

Piłka nożna

W trzecim spotkaniu rozgrywanego w Dubaju w Pucharu Interkontynentalnego reprezentacja Polski w piłce nożnej plażowej pokonała po serii rzutów karnych Zjednoczone Emiraty Arabskie 2:2 (2:0 k.). Choć biało-czerwoni byli faworytem czwartkowej potyczki, to gospodarze postawili podopiecznym Marcina Stanisławskiego bardzo trudne warunki. W piątek nasza drużyna zmierzy się z reprezentacją USA.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem dla ekipy Stanisławskiego. Polska wyszła na prowadzenie już na początku pierwszej tercji po trafieniu samobójcznym. Radość naszych reprezentantów nietrwała jednak długo. Jeszcze przed końcem pierwszej części gry wyrównał najlepszy gracz ZEA - Ali.

Druga tercja była wyrównana, ale nie przyniosła goli. Na początku trzeciej odsłony Konrad Kubiak po asyście Szymona Gąsińskiego dał po raz drugi biało-czerwonym prowadzenie w tym meczu. Gospodarze nie zamierzali się poddawać. Ich starania przyniosły efekt w postaci bramki cztery minuty przed końcem meczu.

Do końca regulaminowego czasu gry rezultat nie uległ zmianie. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Jako pierwszy do piłki podszedł Bogusław Saganowski. Jednak najbardziej doświadczony zawodnik reprezentacji Polski fatalnie przestrzelił. Gracz ZEA podobnie, jak "Sagan" zepsuł swoją próbę z tym, że jego uderzenie zatrzymał Gąsiński.

Michał Łabędzki w drugiej serii pewnym strzałem z dał prowadzenie biało-czerwonym. Po raz kolejny na wysokości zadania stanął Gąsiński, którzy zatrzymał drugi strzał graczy ZEA. Wygraną zapewnił gol Filipa Gaca, który pewnym strzałem pokonał golkipera gospodarzy.

 

ZEA - Polska 2:2 (1:1, 0:0, 1:1) - 0:2 k.

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie