Paragwajczycy oszaleli na punkcie Rajdu Dakar

Paragwaj po raz pierwszy będzie gościł najsłynniejszą off-roadową imprezę świata. Fakt ten nie ukryje się w tym kraju przed nikim, kto czyta prasę czy ogląda programy informacyjne. Największe gazety poświęciły Dakarowi pierwsze strony lub wydały obszerne dodatki. Relacjami z przygotowań do tej imprezy rozpoczynają się serwisy sportowe w telewizji.

 

„Motorowa fiesta w Paragwaju” – ten tytuł reportażu telewizyjnego najlepiej oddaję atmosferę ostatnich godzin przed rozpoczęciem rajdu. „Start w Paragwaju jest czymś wyjątkowym” – wtóruje największa gazeta „ABC”, która w piątkowym wydaniu poświęca Dakarowi siedem stron.

 

W „ABC” z motorową rywalizacją po bezdrożach Ameryki Południowej przegrała nawet piłka nożna, która w tym kraju jest bezapelacyjnie sportem numer jeden. Na pierwszej stronie można przeczytać o niepełnosprawnym uczestniku Dakaru, ale już nie zmieściła się na niej informacja o zwycięzcach plebiscytu na najlepszego piłkarza 2016 roku w tym kraju (w głosowaniu dziennikarzy zwyciężył Rodrigo Rojas, a czytelnicy i słuchacze należącego do koncernu radia wybrali Williama Mendietę).

 

W gazecie „La Nacion” Dakar zajmuje pięć pierwszych stron i ostatnią, na której opisano wizytę prezydenta kraju Horacio Cartesa w parku maszyn. „Witamy wojowników Dakaru” – głosi tytuł reportażu, w którym podkreślono dużą skalę tego przedsięwzięcia. Dziennikarze przypominają, że do Asuncion w tym tygodniu przyjedzie w sumie ponad pięć tysięcy osób z całego świata – uczestników i członków ich ekip, organizatorów oraz dziennikarzy. Przybysze są witani na lotnisku regionalnym tańcem i muzyką.

 

Dziennikarze podkreślają przy tym ekonomiczne znaczenie rajdu. Gazeta „Ultima Hora” przytoczyła dane miejscowej organizacji hotelarskiej, z których wynika, że zajętych jest 90-95 proc. miejsc noclegowych w stolicy, a każdy uczestnik Dakaru wyda dziennie średnio od 180 do 200 dolarów.

 

W tym medialnym zamieszaniu nie obywa się i bez wpadek. W jednej z relacji na żywo z parku maszyn dziennikarka postanowiła przepytać załogę Kamaza. Już na wizji okazało się jednak, że Rosjanie nie rozumieją po hiszpańsku, podobnie zresztą jak ich tłumacz, który posługiwał się angielskim. Ten język z kolei był obcy reporterce, która w tej sytuacji musiała skorzystać z pomocy kolejnej osoby. Wywiad przypominał zabawę w „głuchy telefon”, ale ponieważ pytania były zdawkowe, ewentualne błędy w wielokrotnym tłumaczeniu nie miały większego znaczenia.

 

Rajd Dakar rozpocznie się w poniedziałek, ale w niedzielę w parku przed siedzibą prezydenta i rządu Palacio de Lopez odbędzie się uroczysta prezentacja uczestników. W tegorocznej edycji weźmie udział blisko 500 kierowców i członków załóg, w tym dziewięciu Polaków. Zakończenie 14 stycznia w Buenos Aires.

Przejdź na Polsatsport.pl