Kownacki: Szpilka mówił głupoty, ale to cały Artur

Karolina Owczarz: Jak forma przed sobotnio-niedzielną nocą?

Adam Kownacki: Wszystko super, nie mogę się doczekać soboty. Zostało jeszcze dwa dni, ale już jestem gotowy.

Mam wrażenie, że emocje między Wami już sięgają zenitu...

Tak musi być, w końcu spotykają się dwaj bokserzy z czołówki wagi ciężkiej w Polsce. To budzi emocje. Ja chcę być mistrzem świata i muszę pokazać teraz, że należę do czołówki.

Mam wrażenie, że między Wami jest trochę złej krwi.

Ja tak nie myślę. Nic nie mam do Artura. Prywatnie go nie znam, a w ringu wykonujemy nasz zawód. Powiedział w moją stronę parę głupich tekstów, ale to jest cały Artur.

Nie chcesz go trochę ukarać za takie dogryzanie?

Co ma się wydarzyć, to się wydarzy. Jestem bokserem i zrobię swoje w ringu. Pozaringowe rzeczy zostawiam na później.

To będzie łatwa walka dla Ciebie?

Myślę, że tak, ale zobaczymy w sobotę. Jestem w życiowej formie.

Jak według Ciebie może wyglądać ten pojedynek?

Czekam na to, aż on się otworzy, ale będę też napierał do przodu i chciał go znokautować. Dlatego myślę, że to skończy się przed czasem.

Myślisz, że Artur ma mocną szczękę?

Myślę, że nie, bo to było widać na wielu walkach. Wiele razy leżał na deskach i będzie leżał kolejny raz w sobotę.

Co dały Ci sparingi z Tomaszem Adamkiem?

Doświadczenie. Tomek dał mi parę rad, ważna była też obecność Jakuba Chyckiego i Gusa Currena. Wiele elementów dołożyłem do moich treningów.

Walka Szpilka - Kownacki już w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport.