Zawodnik MMA zmarł po walce
Zawodnik Hardrock MMA Donshay White zmarł tuż po zakończeniu walki na gali oznaczonej numerem 90. 37-latek wrócił do klatki po 1,5-rocznej przerwie, a jego walka z Rickym Musem została przerwana w drugiej rundzie. White opuścił klatkę o własnych siłach, jednak w drodze do szatni stracił przytomność i nie udało się go uratować.
Powrót do klatki po ponad rocznej przerwie (ostatnia walka w listopadzie 2015 roku, kiedy znokautował Joe Johnsona Jr na gali Hardrock MMA 76) skończył się dla 37-letniego Donshaya White'a tragicznie. Jego rywalem na gali Hardrock MMA 90 w Louisville był Ricky Muse, który zalał White'a potężną serią ciosów na dwie minuty przed końcem drugiej rundy.
Sędzia Gary Copeland przerwał walkę, a zmęczony Amerykanin po walce udał się do szatni o własnych siłach. To właśnie tam stracił przytomność, a jego serce zaprzestało pracy. Na nic zdała się szybka reakcja służb medycznych i przewiezienie do szpitala KentuckyOne Health Sts. Mary & Elizabeth - White'a nie udało się uratować.
Bezpośrednia przyczyna śmierci nie jest znana: zawodnik wprawdzie przegrał, ale nic nie wskazywało na taki rozwój wydarzeń...
Komentarze