Pique: Gdybym nie grał w Barcelonie, to nie grałbym wcale
Gdybym nie przedłużył kontraktu z Barceloną, to prawdopodobnie przeszedłbym na emeryturę. W grę wchodził tylko ten klub z Katalonii, żaden inny - przyznał obrońca piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii Gerard Pique.
18 stycznia Pique osiągnął porozumienie w sprawie przedłużenia kontraktu z Barceloną do 2022 roku. Kataloński klub poinformował, że klauzula odejścia wyniesie 500 milionów euro.
Dotychczasowa umowa środkowego obrońcy kończyła się w czerwcu 2019 roku, a jest w niej zapis o zmianie klubu za 300 mln euro.
"Widzę siebie tylko w barwach Barcelony. Nadal gram w piłkę tylko dlatego, że gram... dla tego klubu" - napisał zawodnik na oficjalnej stronie hiszpańskiego klubu.
Pique dał jasno do zrozumienia, że "Barca" będzie teraz jego jedynym sportowym priorytetem, ale ponownie ujawnił, że w wieku 31 lat po mistrzostwach świata w Rosji ma zamiar zakończenia kariery reprezentacyjnej.
Pique, który 2 lutego skończy 31 lat, jest zawodnikiem Barcelony od 1997 roku. Mając 17 lat przeniósł się do Manchesteru United, grał także w Realu Saragossa. Od 2008 roku ponownie jest piłkarzem "Dumy Katalonii".
W barwach Barcelony m.in. po trzy razy wygrał Ligę Mistrzów i klubowe mistrzostwa globu oraz zdobył sześć tytułów mistrza kraju. Z reprezentacją Hiszpanii Pique wywalczył mistrzostwo świata w 2010 roku i Europy dwa lata później.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze